- O godzinie 7.10 nowy przystanek PESTKI przy Dworcu Zachodnim tonie w ciemnościach - alarmuje nas Czytelnik. - Za to dwie godziny później, gdy jest już jasno światła oświetlające przystanki aż raziły jarzeniówkami i paliły się wszystkie na maksa. W dzień oświetlają przystanek, a w nocy i nad ranem już nie - zauważa Czytelnik. - To nie pierwsza taka sytuacja, spotkałem się z tym na tym przystanku już kilka razy.
Czy to ma być ta przysłowiowa poznańska oszczędność?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!