W czwartek rano motorniczy tramwaju, jadącego trasą „pestki” zauważył młodych ludzi pod torowiskiem. Sądził, że ktoś usiłuje ukraść metalowe elementy. Powiadomił o tym zdarzeniu straż miejską.
Okazało się, że nie chodzi o kradzież. Sytuacja była bardziej skomplikowana i niebezpieczna.
- Troje młodych ludzi weszło przez właz na wiadukcie na wysokości ulicy Norwida – mówi Anna Nowaczyk ze straży miejskiej. - Znajduje się tam kanał techniczny. Pod wiaduktem, pomiędzy torowiskami znajdują się kratki. Szli po nich wzdłuż trasy „pestki” w kierunku Piątkowa.
Na wysokości Bogdanki „wymiękli”. - Zaczęło brakować kratek, bo są zrobione otwory na słupy trakcyjne – wyjaśnia A. Nowaczyk. - Jeden z chłopców chwycił się słupa i oświadczył, że dalej nie idzie. Młodzi ludzie zdali sobie sprawę z grożącego im niebezpieczeństwa.
Na miejsce zdarzenia wezwano straż miejską, nadzór ruchu MPK i pogotowie.
- Wszystko zakończyło się szczęśliwie – dodaje A. Nowaczyk.
Młodzi ludzie mają po 16-17 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?