W niedzielny poranek zamiast rodzinnego śniadania, mieszkańcy ulicy Kalinowej w Złotnikach byli świadkami makabrycznych wydarzeń. Na ich oczach sfora psów myśliwych zagryzła jelenia, który uciekał z lasu w stronę ludzi. Wcześniej zwierzę zostało ranione kulą.
- Obudziło nas szczekanie psów i skowyt zwierzęcia. Z okna sypialni na poddaszu widzieliśmy jak z lasu w naszą stronę biegnie jeleń, a do niego doczepione psy. Nie wiem ile ich było. Zwierzę chciało wejść na górkę, by psy się od niego odczepiły. Te jednak ściągnęły go i dalej go zagryzały. Dopiero po chwili z lasu wyszedł myśliwy. Ale zamiast odgonić zwierzęta to rozmawiał na zmianę przez krótkofalówkę i telefon - relacjonuje Daniel Zając, świadek zdarzenia. - Wybiegłem z domu i krzyczałem do niego, by zabrał te psy. Jeleń konał tuż pod naszymi oknami.
- Z naszej kuchni wszystko było widać - potwierdza Kinga Wieczorek, sąsiadka. - Zamiast usiąść do śniadania, pilnowałam, by dzieci nie widziały tych dantejskich scen. Mąż wybiegł z domu, nakazując myśliwemu odegnanie psów. Na nic.
To nie cały artykuł - więcej przeczytacie
***
Film z miejsca wydarzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?