Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog przyjmuje w bibliotee, bo brakuje pieniędzy na rozbudowę szkoły

Anna Jarmuż
Dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 112 - Maria Rosińska - rozwiązanie problemu widzi w rozbudowie szkoły
Dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 112 - Maria Rosińska - rozwiązanie problemu widzi w rozbudowie szkoły Anna Jarmuż
Uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 112 potrzebują specjalistycznego leczenia. W 90 procentach są to dzieci autystyczne. W szkole nie ma jednak odpowiednich warunków, aby zapewnić im naukę, a jednocześnie terapię. Dyrekcja szkoły rozwiązanie problemu widzi w rozbudowie placówki. Nad taką możliwością dyskutowali w czwartek miejscy radni i urzędnicy wydziału oświaty.

Obecnie w Zespole Szkół Specjalnych przy ul. Obornickiej uczy się 34 dzieci (11 w gimnazjum i 23 w szkole podstawowej). Szkoła mieści się w małym budynku. Brakuje w niej odpowiedniej liczby pomieszczeń. Tymczasem, uczniowie autystyczni muszą przebywać w klasach liczących od 2 do 4 osób. Skutek jest taki, że gabinet szkolnego psychologa mieści się w... szkolnej bibliotece. To nie sprzyja intymności. W szkole brakuje sali, w której realizowano by terapię sensoryczną. Niektóre zajęcia mogą odbywać się dopiero popołudniami, po zakończeniu lekcji. W budynku należałoby też wymienić okna i drzwi. Dzieci autystyczne są bardzo wrażliwe na dźwięki.

- Mamy wykwalifikowanych nauczycieli, którzy odbyli wiele szkoleń i kursów na temat pracy z autystycznymi dziećmi. Nie mają jednak gdzie tych zajęć realizować. Brakuje nam bazy - tłumaczy Maria Rosińska, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 112.

Dyrekcja placówki chce, by szkoła została rozbudowana. Większa liczba sal lekcyjnych pozwoli zapewnić dzieciom lepsze warunki nauki.

- Jesteśmy jednak otwarci także na inne na propozycje. Jeśli pojawi się możliwość przeniesienia szkoły w inne miejsce - do większego budynku, również na to przystaniemy - mówi Maria Rosińska.

Czy taka możliwość będzie oraz czy szkoła ma szanse na remont? Nie wiadomo. Urzędnicy wydziału oświaty przyznają jednak, że w systemie szkolnictwa specjalnego zapanował pewien chaos. Dlatego, powołali zespół, który przyjrzą się sytuacji osób niepełnosprawnych w Poznaniu. W jego skład weszli dyrektorzy szkół specjalnych, urzędnicy wydziału oświaty, a nawet Zarządu Transportu Miejskiego.

- Chcemy, by zespół nie tylko zdiagnozował obecną sytuację, ale też przedstawił pewne rozwiązania - wyjaśnia Przemysław Foligowski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Wyniki prac zespołu powinny zostać przedstawione za trzy miesiące. Radni zwrócili uwagę, że w naszym mieście mogłoby powstać w przyszłości centrum szkolenia specjalnego, w którym leczyłyby się dzieci z całego Poznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski