Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustostan działaczy PO: Czego nie zrobiła prokuratura?

Łukasz Cieśla
T. Czyżyk najpierw zamieszkał w lokalu F. Kaczmarka. Potem, gdy nabył pustostan, oddał go szefowi PO
T. Czyżyk najpierw zamieszkał w lokalu F. Kaczmarka. Potem, gdy nabył pustostan, oddał go szefowi PO FB Platforma Obywatelska
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. pustostanu działaczy PO Tadeusza Czyżyka i Filipa Kaczmarka. Nie zbadała jednak kilku ważnych wątków. Dlaczego? Śledczy nie potrafią jednoznacznie odpowiedzieć. Z kolei poznańscy politycy mówią, że sprawa, oprócz aspektu prawnego, ma również wymiar moralny. - Pod względem etycznym zachowanie naszych partyjnych kolegów trudno obronić - mówi nam jeden z czołowych działaczy poznańskiej PO.

15 maja opublikowaliśmy pierwszy artykuł o tym, jak Tadeusz Czyżyk, działacz PO i pracownik poznańskiego MPGM, wykupił od miasta pustostan z prawie 90 proc. bonifikatą. Dostał olbrzymi rabat, bo wcześniej przez lata wynajmował od miasta 48 metrowy lokal w centrum Poznania.

Czyżyk tak bardzo „chciał” nabyć duży pustostan, że już dwa miesiące po jego tanim wykupie, w ogóle się tam nie wprowadzając, oddał go szefowi PO – Filipowi Kaczmarkowi. W zamian Kaczmarek dał mu na własność jedno ze swoich mieszkań. Dzięki temu, że była to "zamiana", Czyżyk nie musiał oddawać miastu bonifikaty.

Sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa. Przekazała materiały do Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto. Ta najpierw nie chciała prowadzić postępowania, uznając, że nie jest właściwa „miejscowo”. Chciała, by sprawę pustostanu wyjaśniła inna poznańska prokuratura rejonowa.

Ostatecznie ten „spór kompetencyjny” rozstrzygnięto w ten sposób, że sprawa została w Prokuraturze Rejonowej Poznań Stare Miasto. Ona zleciła zbadanie sprawy policji. I niedawno wydała decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Kilku wątków w ogóle nie badała. Stało się tak, mimo że jeszcze na początku sierpnia prokuratorzy ze staromiejskiej prokuratury mówili nam, że śledztwo raczej zostanie wszczęte. Dlaczego stało się inaczej?

– Decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa podjął prokurator nadzorujący tę sprawę. Nie odpowiadam za jego decyzję – mówi Marek Marszałek, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.

Śledczy skupili się wyłącznie na wątku wykupu pustostanu od ZKZL przez Tadeusza Czyżyka. Uznali, że urzędnicy, sprzedając lokal, działali zgodnie z prawem. Wielu obserwatorów sprawy od początku podkreślało, że wykup odbył się w oparciu o istniejące, "kulawe" przepisy. Wskazywali jednocześnie, że gdzie indziej jest „pies pogrzebany”. Czyli w intencjach, jakie przyświecały działaczom PO i terminie ich transakcji. Zamienili się lokali tuż po wykupie pustostanu.

– W tej sprawie wiele wskazuje na to, że działacze PO wykorzystali lukę w prawie, by nabyć duży lokal należący do miasta. A jeśli chodzi o postawę prokuratury, to widziałem wiele różnych jej decyzji i nic mnie tu nie zdziwi – komentuje Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS.
Po 15 maja, czyli po naszej pierwszej publikacji, ujawniliśmy kolejne wątki dotyczące Tadeusza Czyżyka i Filipa Kaczmarka. Tych kwestii prokuratura już nie zbadała. – Potwierdzam, że analizie podlegał tylko wątek urzędniczy. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, dlaczego nie zbadano pozostałych kwestii – mówi Magdalena Mazur - Prus, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

W artykułach po 15 maja ujawniliśmy, że T. Czyżyk po tym, jak opuścił lokal przy Towarowej, przeprowadził się do nowego bloku przy ul. Piątkowskiej. Do 77 metrowego mieszkania kupionego przez... Kaczmarka.

Czyżyk, choć jeszcze nie był właścicielem tego mieszkania, od razu wszedł do zarządu tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej. Wprowadzając się do nowego bloku przy Piątkowskiej, nie zaprzestał jednak starań o wykup pustostanu. Wiele osób sądziło, że Czyżyk chce zamieszkać w pustostanie. Tym bardziej, że miejski pustostan poddano gruntownemu remontowi. Wg ustaleń koszty prac miał pokryć T. Czyżyk.

Jednak gdy Czyżyk wykupił tanio miejski pustostan, szybko oddał go Kaczmarkowi. W zamian stał się właścicielem mieszkania Kaczmarka przy Piątkowskiej, do którego znacznie wcześniej się wprowadził.

Ile Czyżyk zapłacił za remont? Nie chciał nam powiedzieć. Jakie firmy remontowały pustostan? Tego też nie chciał ujawnić. Nam udało się ustalić, że pustostan remontowały firmy, które w przeszłości dostawały bezprzetargowe zlecenia w MPGM i Biurze Obsługi Mieszkańców, którym kieruje T. Czyżyk. Właściciele tych firm to jego znajomi. Niektórzy z nich ukrywali przed nami fakt, że remontowali pustostan.

Chcieliśmy także, by działacz PO pokazał nam faktury za remont. Nie zrobił tego. Potem osoby z otoczenia Czyżyka mówiły nam, że nie posiada takich rachunków albo ma ich bardzo mało. Ponoć nasze pytania spowodowały, że zaczął gorączkowo szukać faktur. Prokuratura nie zbadała ani transakcji Czyżyka i Kaczmarka, ani kwestii remontu.

– Nasza decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocna. Władze miasta mogą się na nią zażalić – mówi prokurator Marek Marszałek.

Bo śledczy uznali, że potencjalnym pokrzywdzonym jest miasto Poznań, którego prezydentem jest Jacek Jaśkowiak z PO. Czy Jaśkowiak złoży zażalenie i będzie się domagał, by śledczy szczegółowo zbadali sprawę jego partyjnych kolegów?

– Przeanalizuję sprawę. W tej chwili czekam na wyniki naszego audytu ws. tego pustostanu. Został już wcześniej zlecony. Dlatego byłoby przedwczesne, gdyby teraz wypowiadał czy zostanie złożone zażalenie - mówi Jacek Jaśkowiak.
Tymczasem dla sympatyków Filipa Kaczmarka niedawna decyzja prokuratury oznacza, że sprawa została „wyjaśniona”, a polityk odniósł „gorzkie zwycięstwo”. Tak wynika z ich wpisów na facebooku. Z kolei Filip Kaczmarek, który po naszych tekstach podał się do dymisji z funkcji szefa poznańskiej PO, komentował w mediach, że teraz powinien wrócić na to stanowisko.

Co na to działacze PO? Zapowiadają, że jeśli chcemy z nimi rozmawiać oficjalnie, będą się wypowiadać „na okrągło”. Bo partia przeżywa trudny okres i nie chcą jej dodatkowo pogrążać. Co mówią nieoficjalnie?

– Filip Kaczmarek, jeśli chciałby wrócić na szefa poznańskiej PO, to nie wygra tych wewnętrznych wyborów. Gdy sprawa wypłynęła, on miał do nas pretensje, że go nie bronimy. Ale ta sprawa moralnie jest trudna do obrony. Również Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO, był na niego wściekły – opowiada ważny działacz poznańskiej PO. – Problem leży w tym, że wszystko wskazuje na to, że transakcja naszych działaczy była przez nich wcześniej ustawiona. A po ujawnieniu sprawy nie potrafili się z niej wytłumaczyć.

Bohaterów ujawnionej przez nas historii łączą rozmaite relacje. Tadeusz Czyżyk od dłuższego czasu dobrze zna się z Filipem Kaczmarkiem, ważnym działaczem poznańskiej PO. Czyżyk był np. w grupie działaczy, która jeździła "w odwiedziny" do Kaczmarka do Parlamentu Europejskiego, gdy ten był europosłem PO.

Obecnym szefem ZKZL jest Ewa Bartosik. W okresie, gdy Czyżyk zaczął starania o miejski pustostan, nadzorowała w ZKZL Biuro Zamiany Mieszkań i pion sprzedaży miejskich lokali. Dobrze zna się z Czyżykiem. Oboje, jako urzędnicy mieszkaniówki, uczestniczą w zebraniach wspólnot mieszkaniowych w miejskich kamienicach. Mieszkańcy tych wspólnot opowiadali nam, że urzędnicy są ze sobą w bardzo dobrych relacjach.

Z kolei córka Ewy Bartosik, co potwierdziła nam obecna prezes ZKZL, była stażystką w biurze Filipa Kaczmarka, gdy ten jeszcze był europosłem. Staż odbyła w 2013 roku. W tym samym czasie trwały procedury związane ze sprzedażą przez ZKZL pustostanu.

W piątek chcieliśmy porozmawiać z Ewą Bartosik. Po naszym pierwszym pytaniu stwierdziła, że sprzedaż pustostanu odbyła się zgodnie z prawem i się rozłączyła. Potem w mailu rzecznik ZKZL napisała nam, że Ewa Bartosik zna się z Tadeuszem Czyżykiem wyłącznie służbowo, a Filipa Kaczmarka "osobiście nie zna".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski