Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustostan działaczy PO: Dziennikarz "Głosu" wygrał w sądzie

Redakcja
Piotr Krzyżanowski
Łukasz Cieśla, dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego”, wygrał w sądzie z Tadeuszem Czyżykiem, który pozwał go o naruszenie dóbr osobistych po publikacjach dotyczących pustostanu działaczy PO.

Poznański Sąd Okręgowy oddalił w całości powództwo Tadeusza Czyżyka wobec Łukasza Cieśli, dziennikarza „Głosu Wielkopolskiego”. Przypomnijmy, że Tadeusz Czyżyk pozwał naszego dziennikarza za rzekome naruszenie dóbr osobistych po tekstach o zamianie mieszkań, do którego doszło między nim a Filipem Kaczmarkiem, ówczesnym szefem PO.

– W ocenie sądu zebrany materiał dowodowy pozwala na stwierdzenie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda (Tadeusza Czyżyka – dod. red.), a działanie dziennikarza nie było bezprawne – uzasadniała swoją decyzję sędzia Renata Pelz.

W 2015 roku w „Głosie Wielkopolskim” ujawniliśmy zamianę mieszkań, którą przeprowadzili Tadeusz Czyżyk, działacz PO i urzędnik poznańskiej „mieszkaniówki” oraz Filip Kaczmarek, ówczesny szef poznańskiej PO.

Najpierw, przed zamianą, T. Czyżyk wynajmował od miasta 48-metrowe mieszkanie. W końcu zapragnął większego. W efekcie wynajął, a następnie z prawie 90-procentową bonifikatą wykupił od miasta 137-metrowy pustostan przy ul. Krasińskiego. A już dwa miesiące po wykupie oddał olbrzymi pustostan koledze z PO - Filipowi Kaczmarkowi. Za pustostan, w drodze zamiany, dostał od Kaczmarka nowe mieszkanie w bloku przy ul. Piątkowskiej.

Tadeusz Czyżyk i Filip Kaczmarek poczuli się urażeni publikacjami naszego dziennikarza i „straszyli” pozwami sądowymi. Ostatecznie sprawę wytoczył tylko pierwszy z nich. Tadeusz Czyżyk domagał się ochrony swoich dóbr osobistych, wpłacenia przez naszego dziennikarza 10 tys. zł na organizację społeczną oraz złożenia przez niego oświadczenia, że działania Tadeusza Czyżyka nie były sprzeczne z prawem. We wtorek sędzia w całości oddaliła te roszczenia uznając, że w publikacjach nie było żadnych nieprawdziwych informacji.

– Wbrew temu, co twierdzi Tadeusz Czyżyk, nie został on przedstawiony przez dziennikarza jako hochsztapler. Dziennikarz podkreślił, że jego działanie było zgodne z prawem, ale zwracał uwagę na etyczność tego zachowania – uzasadniała sędzia Renata Pelz.

I dodawała: – Dziennikarz działał w uzasadnionym i ważnym interesie społecznym.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie ---> KLIKNIJ!
Sędzia zwróciła również uwagę, że teksty naszego dziennikarza przedstawiały okoliczności związane z wykupem i zamianą nieruchomości, a ponadto były w nich zawarte informacje z Urzędu Miasta, wypowiedzi polityków oraz stanowisko Tadeusza Czyżyka i Filipa Kaczmarka, którzy nie chcieli komentować tematu twierdząc, że to ich prywatna sprawa.

W wyniku ujawnienia sprawy pustostanu działaczy PO, Tadeusz Czyżyk został pozbawiony funkcji kierownika Biura Obsługi Mieszkańców nr 5, zaś Filip Kaczmarek sam zrezygnował z przewodniczenia poznańskiej PO. Stanowiska straciła również Ewa Bartosik, która była prezesem ZKZL. Oficjalnie nadal pozostaje jednak pracownikiem spółki, gdyż dzień przed zwolnieniem poszła na zwolnienie lekarskie.

– Mimo podjętej 16 marca 2016 roku decyzji o wypowiedzeniu umowy o pracę Pani Ewie Bartosik, zarząd spółki nie miał możliwości zawiadomić jej o tym i uruchomić właściwej procedury, gdyż od 15 marca dyrektor Bartosik przebywa na zwolnieniu lekarskim – informuje Magdalena Gościńska, rzecznik prasowy ZKZL.

Z kolei mecenas Łukasz Majcherek, pełnomocnik T. Czyżyka, w mowie końcowej, która została wygłoszona na poprzedniej rozprawie przekonywał, że Tadeusz Czyżyk nie zachował się nieetycznie, zaś wina w całej sprawie leży po stronie... miasta, które, jego zdaniem, doprowadziło do powstania nieścisłych procedur i luk prawnych.

Tadeusz Czyżyk oraz jego pełnomocnik byli nieobecni na ogłoszeniu wyroku. Z kolei po rozprawie zadzwoniliśmy do Filipa Kaczmarka. Ten początkowo nie chciał komentować wyroku mówiąc, że sprawa go nie dotyczy. Później uznał, że dziennikarz „Głosu” i tak kłamał w swoich tekstach. Uważał tak, mimo faktu, że sąd jednoznacznie stwierdził, że informacje były prawdziwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski