Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustostan działaczy PO: Tadeusz Czyżyk za karę będzie "specjalistą"

Łukasz Cieśla
Tadeusz Czyżyk (z prawej) wykupił pustostan z prawie 90 proc. rabatem, a potem szybko oddał Filipowi Kaczmarkowi (z lewej), ówczesnemu szefowi poznańskiej PO
Tadeusz Czyżyk (z prawej) wykupił pustostan z prawie 90 proc. rabatem, a potem szybko oddał Filipowi Kaczmarkowi (z lewej), ówczesnemu szefowi poznańskiej PO Facebook/Platforma Obywatelska
Wiadomo, jakie konsekwencje władze MPGM wyciągnęły wobec Tadeusza Czyżyka, który tanio nabył od miasta duży pustostan na Jeżycach. Po niedawno zakończonym audycie, który wykazał różne nieprawidłowości, prezes MPGM Krzysztof Jonczyk podjął decyzję o pozbawieniu Tadeusza Czyżyka funkcji kierownika Biura Obsługi Mieszkańców nr 5. Nadal jednak będzie pracował w tym BOM-ie, ale teraz jako „specjalista”.

Tadeusz Czyżyk, już jako specjalista, ma pełnić w BOM nr 5 funkcje doradcze i pomocnicze. Tak wynika z wypowiedzi przedstawicieli MPGM.

– Biorąc pod uwagę wyniki audytu oraz fakt, że ta sprawa dalej będzie wyjaśniana, władze spółki uznały, że przesunięcie na inne stanowisko będzie właściwą decyzją – mówi Maria Wellenger, rzecznik MPGM. – Tadeusz Czyżyk został pozbawiony kierowniczej funkcji, wpływu na decyzje finansowe, straci także pełnomocnictwo do reprezentowania miasta we wspólnotach mieszkaniowych.

Zmiany wejdą w życie od 1 kwietnia. Następcą Tadeusza Czyżyka w BOM-ie nr 5 będzie jego dotychczasowy zastępca, czyli Ewa Kieniewicz.

Przypomnijmy, że konsekwencje poniosła również Ewa Bartosik, do tej pory pełniąca różne kierownicze funkcje w ZKZL. Ona, przez władze ZKZL, zostanie zwolniona z pracy z „powodu utraty zaufania”. Tadeusz Czyżyk zachował pracę, bo jak tłumaczą przedstawiciele MPGM, niebawem nabędzie prawa emerytalne i jest w okresie ochronnym. MPGM nie brał pod uwagę zwolnienia dyscyplinarnego, bo jak usłyszeliśmy w spółce, nie było do tego podstaw.

– Tadeusz Czyżyk do tej pory był dobrze oceniany jako szef BOM nr 5. To było najlepiej funkcjonujące biuro w naszych strukturach – przekonuje Maria Wellenger, rzecznik MPGM.
Kontrowersje związane z miejskim pustostanem ujawnił „Głos Wielkopolski” w maju 2015 roku. Tadeusz Czyżyk, to pracownik „mieszkaniówki” oraz działacz PO. Wynajmował od miasta 48 metrowe mieszkanie komunalne, ale zapragnął nabyć aż 137 metrowy pustostan.

Wykupił go z prawie 90 proc. rabatem, a potem szybko oddał Filipowi Kaczmarkowi, ówczesnemu szefowi poznańskiej PO. W zamian dostał od Kaczmarka nowe mieszkanie w bloku, w którym Czyżyk zamieszkał już przed nabyciem pustostanu.

Obaj działacze zapewniali, że działali w oparciu o przepisy prawa. Jednak audyt przeprowadzony przez miasto wykazał, że T. Czyżyk nie powinien dostać tak dużego lokalu, a jego prawo do dużej bonifikaty było wątpliwe. Audyt wykazał też inne nieprawidłowości. Urząd Miasta w ciągu kilku dni ma zawiadomić prokuraturę o różnych niejasnościach w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski