Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszczykowo: Kajakiem dopłyniesz do Niwki Starej

Andrzej Janas
Na razie jedynym udogodnieniem dla wodniaków jest możliwość zacumowania kajaka przy pomoście
Na razie jedynym udogodnieniem dla wodniaków jest możliwość zacumowania kajaka przy pomoście Andrzej Janas
Kiedy pod koniec marca pisaliśmy o kontrowersjach związanych z budową przystani kajakowej w Puszczykowie, niewielu wierzyło, że ta rekreacyjna inwestycja powstanie. Tym bardziej że komisja rewizyjna Rady Miasta, która zajęła się przystanią, stwierdziła, że budowa przebiegała z rażącym naruszeniem prawa i skierowała sprawę do prokuratury.

Tymczasem przystań na Niwce Starej przeszła pomyślnie kontrolę nadzoru budowlanego i zostanie oficjalnie oddana do użytku 21 lipca.

CZYTAJ TEŻ:
Miała być przystań, będzie prokuratura
Rosną koszty budowy bulwarów
Klub kajakowy zainaugurował sezon

- Mieliśmy do wyboru przerwać inwestycję i zwrócić dotację z Urzędu Marszałkowskiego lub ją dokończyć mimo jej licznych wad - mówi Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa.

Jakie zastrzeżenia mają samorządowcy do inwestycji rozpoczętej przez byłą burmistrz Małgorzatę Ornoch-Tabędzką?

- Źle wybrano miejsce, jest to teren zalewowy - dodaje burmistrz Balcerek. - Tylko kwestią czasu jest, kiedy woda zaleje przystań. Na tym odcinku rzeki jest silny prąd, który utrudni cumowanie kajaków. A poziom wody jest niski, co wyklucza, by przybijały tam jednostki z większym zanurzeniem.

Przystań na kilka dni przed oficjalną inauguracją prezentuje się ubogo, bo nie oferuje kajakarzom niczego, no, może poza kamiennym kręgiem, gdzie można rozpalić ognisko. Nie ma toalety, pojemnika na śmieci, ławeczki.

Nie ma też najmniejszej szansy, by kupić coś do zjedzenia lub picia. Najbliższy sklep jest oddalony o ponad kilometr. Jak na inwestycję, na którą wydano prawie 240 tys. zł i ambicjach o marinie przyciągających żeglarzy, to trochę mało.

- Chciałam przybliżyć Wartę mieszkańcom Puszczykowa - mówi była pani burmistrz. - Jak widać, to się udało. To, że inwestycja trwała dłużej, niż zaplanowaliśmy, to wina dwóch powodzi. Co do zarzutów prokuratorskich, to wiem już nieoficjalnie, że zostały uznane za bezzasadne. To, co teraz będzie działo się na przystani, należy do inwencji nowych władz.

Czy jest zatem szansa, by kajakarze płynący Wartą zatrzymywali się na dłużej na Starej Niwce?

- Szukamy dzierżawcy, który zorganizuje na przystani niezbędne zaplecze sanitarne i gastronomiczne - deklaruje burmistrz Balcerek. - Jego znalezienie nie będzie łatwe, bo każdy zdaje sobie sprawę, że inwestowanie na terenie zalewowym, to ryzyko. Jednak na pewno zapewnimy kajakarzom podstawowe wygody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski