Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pyry z gzikiem i inne przepisy

Katarzyna Sklepik
Poznańska pyra z gzikiem - odkryta "na nowo" przez Magdę Gessler podczas "Kuchennych rewolucji" - króluje na stołach i to nie tylko w Wielkopolsce. Wyrafinowany smak ziemniaka to dla poznaniaków podstawa obiadu.

Ziemniak, kartofel, pyra. Kto i kiedy odkrył, że podziemne bulwy z peruwiańskich krzaków na surowo są niejadalne, a po ugotowaniu znakomite - do dziś nie wiadomo.

Jedno jest pewnie, że od XV wieku - kiedy Jan III Sobieski przysłał worek tych bulw Marysieńce, w Polsce poznano smak ziemniaka. A pokochano go za czasów Saskich, kiedy stały się podstawą naszego jadłospisu.

Najbardziej ziemniaki polubili Wielkopolanie, a szczególnie poznaniacy. Dziś każdy wie, gdzie jest Pyrlandia i cóż to takiego pyra (którą wcześniej mieszkańcy ziem nad Wartą nazywali perką).

Polecamy: Kulinarium, czyli przepisy i porady na GłosWielkopolski.pl

Poza gotowanymi ziemniakami "z wody", deptanymi pyrami (duszonymi z mlekiem i masłem) można w Poznaniu zjeść placki zwane popularnie plyndzami. Dzieci uwielbiają frytki, a starsi poznaniacy szare kluchy, szagówki (kluski cięte "na szagę", czyli na skos) i zupy.

W Poznaniu zjemy dwie - skrajnie różne od siebie - zupy ziemniaczane. Pierwsza to biedazupa "ślepe ryby" , której nazwa nie ma nic wspólnego z rybami. A wzięła się stąd, ze nie ma w niej ani jednego tłustego oka. To postna zupa, w której królują ziemniaki, przecierane przez cedzak.

Z kolei "rumpuć" to gęsta zupa ziemniaczana z marchwią, selerem, pietruszką, porem, słodką kapustą i fasolką szparagową. Gotuje się ją na żeberkach wieprzowych i podaje z pieczywem. Choć to zupa, to dla poznaniaków na tyle pożywna że traktowana jest jako obiad jednodaniowy.

Nadal najpopularniejszą potrawą z naszego regionu są pyry z gzikiem (twarogiem ze śmietaną). Spożywane są nie tylko jako postna potrawa. Jak je podać? Gorące pyrki wystawiamy na misce, obok w drugiej - podajemy gzik. Twarożek możemy posolić, wkroić do niego szczypiorek, rzodkiewki lub pomidory i ogórki. Co kto lubi i ma pod ręką. Na obraną, ciepłą pyrkę kładziemy plasterek masła i porcję gziku... Pycha!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski