Radio dla Kalisza, czy dla Ratusza?

W minioną niedzielę o pomyśle powołania nowej rozgłośni radiowej poinformował na swoim profilu facebookowym wiceprezydent Piotr Kościelny. Napisał wprost: „Czas na samodzielną rozgłośnię dla naszego miasta i okolic. Ziemia kaliska nie zasługuje na tego typu marne, polityczne i do tego kierowane z Poznania radio.” To drugie zdanie dotyczy oczywiście Radia Centrum.

O pomyśle powołania Radia Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej plotki krążyły już od kilku miesięcy, ale nikt nie chciał potwierdzić, że trwają konkretne prace w tym kierunku.

- Kiedyś podczas spotkania z radnymi wspomniał o tym prezydent Sapiński, ale do tematu nie wrócił - powiedział nam jeden z rajców rządzącej koalicji, który przyznaje, że zaskoczyła go informacja, że już coś się robi w tym kierunku.

Tymczasem, jak się okazuje, projekt zaczyna przybierać konkretne kształty. Wiceprezydent Kościelny przyznaje, że trwają rozmowy z radiowcami, którzy wcześniej mieli być usunięci z RC, bo byli niepokorni wobec Platformy Obywatelskiej, ale nie tylko.

- Rozmawiamy z dziennikarzami, ale także osobami zajmującymi się sprawami technicznymi, które mają za sobą praktykę radiową - powiedział nam wiceprezydent Kalisza.

Ponoć chętnych do pracy w nowej rozgłośni nie brakuje. Kościelny przyznaje, że prowadzone są konsultacje z sąsiednimi samorządami, z których kilka miało wyrazić gotowość do udziału w projekcie. Oczywiście rozmowy toczą się w zaciszu gabinetów, bowiem jak dotąd żaden samorząd nie zajął się oficjalnie tą sprawą.

Pomysł, jak można się było spodziewać, został negatywnie przyjęty przez opozycję, do której informacja o samorządowym radiu też już doszła.

- To pomysł niedorzeczny, niepotrzebny i przy obecnej, odmienionej radzie miejskiej nie do zrealizowania za publiczne pieniądze. Nie sądzę, aby goebbelsowskie pomysły kogokolwiek w Kaliszu miały szanse na realizację - podsumował ostro Dariusz Grodziński, szef klubu PO, a jednocześnie dyrektor Centrum Kultury i Sztuki, do którego należy Radio Centrum...

Szef CKiS podkreśla, że RC przytacza jedynie fakty, dotyczące działań prowadzonych przez kaliski Ratusz i siłą rzeczy jest to obraz negatywny, bo obecna władza nie zajmuje się rozwiązywaniem realnych problemów miasta i mieszkańców.
Inną opinię na ten temat mają radni rządzącej koalicji.

- Nie chodzi o to, żeby mówić i pisać tylko dobrze na temat władzy, ale Radio Centrum przekazuje tylko złe informacje - uważa radny PiS Tadeusz Skarżyński. - Gdybyśmy dla kaliszan zorganizowali koncert zespołu Metallica, to do słuchaczy RC dotarłaby jedynie informacja, że wokół ratusza są utrudnienia, a mieszkańcy rynku skarżą się na hałas.

Wygląda na to, że decyzja o stworzeniu rozgłośni już zapadła. Pomijając na razie kwestie finansowe, problemem może być pasmo, w którym radio miałoby nadawać. Zajrzeliśmy na listę wolnych częstotliwości w Wielkopolsce i obecnie są one jedynie w Poznaniu i w Pniewach. W tej sytuacji trzeba się zdać na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji lub uruchomić radio w internecie.

- Jesteśmy dobrej myśli, a radio internetowe to minimum - dodaje Piotr Kościelny.

Wiceprezydent Kalisza przyznaje, że jeszcze nie wiadomo, jaki podmiot miałby to radio prowadzić. Na pewno nie samorząd, choć udział samorządów jest wskazany. Zapewnia, że nie chodzi o stworzenie tuby propagandowej władz Kalisza i pozostałych miast i gmin, które by się zaangażowały w przedsięwzięcie.

- Chodzi właśnie o to, żeby nie robić radia politycznego, jakim właśnie jest RC, lecz informacyjne - wyjaśnia.

Pomysł z radiem AKO różnie komentowany jest w internecie. Zdecydowanie więcej jest zwolenników, choć najczęściej z zastrzeżeniem, że nie powinno to być publiczne radio.

- Najlepszym rozwiązaniem byłaby prywatyzacja Radia Centrum, a jeśli nie jest to możliwe, a w obecnej sytuacji raczej nie jest, to powstanie nowego radia, ale nie z publicznych pieniędzy - podkreśla Dawid Borowiak ze Stowarzyszenia KoLiber.