Sesja Rady Miasta Poznania odbyła się we wtorek, 31 marca wyjątkowo w Sali Ziemi, a nie w urzędzie miasta. Radni zostali wyposażeni w maseczki i rękawiczki, a na wejściu wszystkim mierzono temperaturę. Klub PiS był przeciwny zwoływaniu sesji w czasie epidemii koronawirusa, jednak część radnych tego ugrupowania zdecydowała się wziąć udział w posiedzeniu. Nie przyszedł natomiast na nie prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Żenujący spektakl
- Jacek Jaśkowiak nawołuje „zostań w domu” i został w domu lub przygotowuje kolejne tandetne oświadczenie – mówi Ewa Jemielity, radna PiS.
Jej zdaniem, nie było takich pilnych uchwał, które uzasadniałyby zwołanie sesji.
- Po co? By dyskutować o obwodach szkół? Te sprawy mogły poczekać. Dobrze, że ktoś się opamiętał i wprowadził uchwałę, dotyczącą podwyżek w strefie parkowania. To był jedyny punkt, dla którego zdecydowałam się przyjść - wyjaśniała
Więcej:
Jemielity codzienne telekonferencje prezydenta Jaśkowiaka określiła mianem „żenujących spektakli”. Radna PiS uważa, że teraz trzeba zajmować się epidemią, a nie dyskutować o wyborach prezydenckich. Jemielity podejrzewa, że Jaśkowiak być może ma powód, aby ten temat podejmować.
- Może, jak Kubuś Puchatek w swoim małym rozumku myśli, by zastąpić Kidawę-Błońską jako kandydat na prezydenta RP – dzieliła się swoimi przemyśleniami Jemielity.
Zobacz również: Prezydent Poznania: "Nie będę wysyłał ludzi na śmierć". Według Jacka Jaśkowiaka przeprowadzenie wyborów w maju jest niemożliwe
Radna PiS stwierdziła też, że prezydent Poznania lansuje się przy okazji koronawirusa, a to on odpowiada za wyposażenie szpitala miejskiego im. Strusia w sprzęt i za zmuszenie szpitala do kupna od POSUM aparatury po zawyżonej cenie czy za stratę 70 mln na Centrum Medycyny Senioralnej.
- Może dziś byłyby pieniądze na maski, rękawiczki – uważa Jemielity. I przypomina, że osobiście mówiła o tym prezydentowi. - Ale pan był zajęty polityką na arenie krajowej. Pan kiwał głową, ale późnej nie kiwnął palcem.
„Tandetny prezydent”, „żałosna prezydentura” - takie między innymi epitety padały z ust radnej PiS pod adresem Jacka Jaśkowiaka.
Więcej:
Tarcza antykryzysowa
Zdaje się, że PiS zirytowało odrzucenie przez Koalicję Obywatelską dyskusji nad przygotowanym przez opozycję pomysłem "Poznańskiej Tarczy Antykryzysowej". PiS zaproponowało m.in. zniesienie opłat w strefie parkowania, obniżenia podatku od nieruchomości czy zawieszenia czynszów dla przedsiębiorców, którzy wynajmują lokale od miasta.
- Nie rozumiem dlaczego na sesji nie przyjmujemy żadnych projektów, dotyczących pomocy dla przedsiębiorców – dziwiła się Klaudia Strzelecka, radna PiS.
Wojciech Kręglewski, radny KO sugerował, że pomysły PiS zostały przygotowane, aby przypodobać się wyborcom, natomiast nie uwzględniały analizy obecnej sytuacji, ani też określenia grup realnie odczuwających skutki finansowe epidemii. Radny KO zwrócił uwagę, że podatki lokalne to tylko część obciążeń przedsiębiorców.
- To nie one będą ważyć o być albo nie być zagrożonych firm – zwracał uwagę Kręglewski, dodając, że decydujące znaczenie mają płacone przez przedsiębiorców podatki centralne, ubezpieczenie społeczne czy składki na fundusze centrale.
Radny KO przypomniał, że prezydent zadeklarował pełną otwartość w prolongacie czynszów za miejskie lokale użytkowe, rozłożenie na raty podatku od nieruchomości czy opóźnienie opłat za użytkowanie wieczyste.
Kręglewski przytoczył też anegdotę ze swojego dzieciństwa. Gdy miał cztery lata, dostał na imieniny od jednej z ciotek pięć złotych. Od razu postanowił dokonać pierwszych w życiu zakupów, marząc o różnych smakołykach. Wybiegł z domu, a za nim jego ojciec. Mały Wojtuś zaczął uciekać, wpadł do sklepu i krzyknął do sprzedawcy "Niech pan mi sprzeda ble co, bo tata mnie goni".
- Motywacja dziecka była zabawna, ale dzisiaj w obliczu kryzysu trudno ukryć, że wasza propozycja jest „wrzutką” polityczną – zwrócił się do radnych PiS Kręglewski i zaapelował, by unikać demagogii, nie wysyłać do mieszkańców fałszywych komunikatów, zgodnie i odpowiedzialnie podejmować decyzje. - Mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym. Jeśli macie ciekawe propozycje, należy je skonfrontować z ekspertami od zarządzania kryzysowego. Nie zachowujcie się, jak mały Wojtek!
Z kolei Halina Owsianna, radna Lewicy odczytała list otwarty branży gastronomicznej, rozrywkowej i muzealnej, które z powodu epidemii koronawirusa znalazły się w katastrofalnej sytuacji finansowej. Przedsiębiorcy zwracają się w nim do prezydenta m.in. o wprowadzenie kwartalnego, mniejszego czynszu za wynajem lokali, zwolnienie z opłat za ogródki gastronomiczne i z podatku od nieruchomości, a także pomoc w umożliwieniu rozmów pomiędzy najemcami a wynajmującymi lokale.
Zobacz zdjęcia z sesji:
Radna PiS o prezydencie Poznania: "Tandetny Kubuś Puchatek o...
Zobacz też:
10 dowodów na to, jak ludzka głupota pomaga koronawirusowi. ...
Lidl kontra koronawirus - są zmiany w sklepach. Osłony z ple...
15 produktów, które nie powinny znaleźć się w zamrażarce. Sp...
Sprawdź też:
🔔🔔🔔
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?