- Chcemy jeszcze przed sesją, na której formalnie powinno odbyć się głosowanie, usłyszeć wyjaśnienia pana wicemarszałka i poznać wszystkie aspekty sprawy - mówi Rafał Grupiński, szef PO w regionie.
Szczegóły poznać chce też Lech Dymarski, przewodniczący sejmiku. W poniedziałek zlecił sporządzenie opinii prawnej w tej sprawie. Również w poniedziałek wniosek CBA dostali mailem wszyscy radni sejmiku.
- Szczegółów wciąż nie znam, ale wiele wskazuje na to, że przesłanki wniosku CBA już ustały - mówi Zbigniew Ajchler, radny niezależny. - Choć wielokrotnie krytykowałem wicemarszałka, to na tę sprawę patrzyłbym spolegliwie. Bo raczej nie prowadził on działalności, która miałaby wpływ na funkcję polityczną. A tę w wielu aspektach prowadził z sukcesami.
Ajchler dodaje, że będzie domagał się od wicemarszałka, zarządu województwa i prezydium sejmiku szczegółowych wyjaśnień w sprawie. Przyznaje jednak, że na podstawie obecnej wiedzy głosowałby przeciwko odwołaniu Wojtasiaka. Mimo że ustawa praktycznie nie pozostawia radnym wyboru - za naruszenie przepisów ustawy antykorupcyjnej trzeba, a nie tylko można odwołać wicemarszałka.
A CBA zarzuca Wojtasiakowi złamanie przepisów ustawy antykorupcyjnej, bo będąc wicemarszałkiem, pełnił funkcję prezesa i posiadał udziały w dwóch spółkach. W ubiegłym tygodniu, przebywając za granicą, wydał oświadczenie, w którym ubolewa nad sytuacją, ale zaznacza też, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Bo w trakcie kontroli CBA pozbył się udziałów w spółkach.
- Złożyłem oświadczenie i nie mam nic do dodania - mówił "Głosowi" w poniedziałek będący już w Poznaniu Leszek Wojtasiak. - Czekam na decyzję sejmiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?