Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni analizują wniosek CBA o odwołanie Leszka Wojtasiaka. Wicemarszałek milczy

Paulina Jęczmionka
Złożyłem oświadczenie i nie mam nic do dodania - mówił "Głosowi" w poniedziałek Leszek Wojtasiak
Złożyłem oświadczenie i nie mam nic do dodania - mówił "Głosowi" w poniedziałek Leszek Wojtasiak Fot. Marek Zakrzewski
Radni Sejmiku Województwa Wielkopolskiego otrzymali w poniedziałek kopię wniosku CBA o odwołanie wicemarszałka Leszka Wojtasiaka. Bo to oni podejmą decyzję o przyszłości wicemarszałka. Na razie nie wiadomo jednak, czy nastąpi to na najbliższej sesji 25 lutego. Za to na pewno w przyszłym tygodniu z Wojtasiakiem spotka się zarząd wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej.

- Chcemy jeszcze przed sesją, na której formalnie powinno odbyć się głosowanie, usłyszeć wyjaśnienia pana wicemarszałka i poznać wszystkie aspekty sprawy - mówi Rafał Grupiński, szef PO w regionie.

Szczegóły poznać chce też Lech Dymarski, przewodniczący sejmiku. W poniedziałek zlecił sporządzenie opinii prawnej w tej sprawie. Również w poniedziałek wniosek CBA dostali mailem wszyscy radni sejmiku.

- Szczegółów wciąż nie znam, ale wiele wskazuje na to, że przesłanki wniosku CBA już ustały - mówi Zbigniew Ajchler, radny niezależny. - Choć wielokrotnie krytykowałem wicemarszałka, to na tę sprawę patrzyłbym spolegliwie. Bo raczej nie prowadził on działalności, która miałaby wpływ na funkcję polityczną. A tę w wielu aspektach prowadził z sukcesami.

Ajchler dodaje, że będzie domagał się od wicemarszałka, zarządu województwa i prezydium sejmiku szczegółowych wyjaśnień w sprawie. Przyznaje jednak, że na podstawie obecnej wiedzy głosowałby przeciwko odwołaniu Wojtasiaka. Mimo że ustawa praktycznie nie pozostawia radnym wyboru - za naruszenie przepisów ustawy antykorupcyjnej trzeba, a nie tylko można odwołać wicemarszałka.

A CBA zarzuca Wojtasiakowi złamanie przepisów ustawy antykorupcyjnej, bo będąc wicemarszałkiem, pełnił funkcję prezesa i posiadał udziały w dwóch spółkach. W ubiegłym tygodniu, przebywając za granicą, wydał oświadczenie, w którym ubolewa nad sytuacją, ale zaznacza też, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Bo w trakcie kontroli CBA pozbył się udziałów w spółkach.

- Złożyłem oświadczenie i nie mam nic do dodania - mówił "Głosowi" w poniedziałek będący już w Poznaniu Leszek Wojtasiak. - Czekam na decyzję sejmiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski