Nasza Loteria

Radni PiS o in vitro: To metoda groźna dla matki i dziecka. Jednak Poznań nadal będzie wspierać pary borykające się z niepłodnością

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
212 dzieci urodziło się z pomocą miejskiego programu in vitro w Poznaniu od początku jego funkcjonowania, czyli września 2017 r.
212 dzieci urodziło się z pomocą miejskiego programu in vitro w Poznaniu od początku jego funkcjonowania, czyli września 2017 r. Lucyna Nenow - zdjęcie ilustracyjne
382 ciąże, 212 urodzonych dzieci to dotychczasowy efekt miejskiego programu in vitro, który działa od września 2017 r. Poznańscy radni Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Prawa do Miasta zdecydowali, że będzie on kontynuowany w latach 2021-2024. Klub PiS był temu przeciwny. – Ingerencja w ludzką naturę naraża matkę i dziecko na szereg konsekwencji – twierdzi Krzysztof Rosenkiewicz, radny PiS.

– Siedem lat temu po raz pierwszy w Polsce został uruchomiony program in vitro finansowany z pieniędzy publicznych. Obejmował on pełną refundację. PiS to przerwał– przypomina Maria Lisiecka-Pawełczak, radna KO. I dodaje, że obecny rząd przeznaczył 99 milionów złotych na naprotechnologię.

– Trudno jednak ocenić ten program, bo nie są zbierane informacje o jego efektach – liczbie ciąż i urodzonych dzieci. Polska jest jednym z ostatnich państw, w których pary borykające się z niepłodnością są pozostawione samym sobie. Mogą one liczyć na samorządy, które wyręczają rząd.

Czytaj też: Dzięki miejskiemu programowi in vitro urodziło się ponad 200 dzieci. Czy Poznań będzie kontynuował projekt?

Dzięki programom in vitro, finansowanym przez gminy, rodzi się średnio 150-200 dzieci, np. w Warszawie 300 maluchów pojawiło się na świecie, a w Łodzi – 188.

Poznań w kolejnych latach zamierza wydać na ten cel ponad 1,8 mln zł rocznie. Przeciwni temu byli radni PiS. – To program lobbingowy, naganiający klientów kilkudziesięciu podmiotom, które opanowały technikę in vitro – twierdzi Krzysztof Rosenkiewicz z PiS.

Przypomnijmy, że w Poznaniu miejski program realizują dwie firmy prywatne oraz klinika przy Polnej.

– Nie mamy nic przeciwko dzieciom czy rodzicom, ale są lepsze metody leczenia niepłodności – zaznacza Rosenkiewicz. I wskazuje na zagrożenia związane z in vitro, powołując się na pracę doktorską, która powstała na jednej z poznańskich uczelni.

Jakie są konsekwencje stosowania metody in vitro? Radny Rosenkiewicz wskazuje, że o 60 proc. wzrasta wystąpienie porażenia mózgowego u dziecka, zwiększa się ryzyko zachorowania matki na raka piersi, istnieje dwukrotnie większe ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej.

Sprawdź też:

od 16 lat
Wideo

Akcja czad / DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski