Jaka jest ta Rada Miasta? Różnorodna. I w tym tkwi jej siła. Gdyby wszyscy prezentowali to samo stanowisko w każdej sprawie, mogłoby to być niekorzystne dla miasta. Ale potrzeba różnorodności wcale nie oznacza, że każdy może zasiadać w ławie radnego.
Trzeba uczciwie sobie powiedzieć, że nie wszyscy w równym stopniu angażują się w prace Rady Miasta. Są tacy, którzy się z lekka obijają. Przychodzą na posiedzenia komisji, podpisują listę obecności i po pewnym czasie znikają. A przedłużające się na sesjach dyskusje irytują ich.
Radni Poznania - zobacz jak my oceniamy zarządzających miastem
Jednak wielu radnych poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Skrupulatnie czytają projekty uchwał. Poświęcają swój prywatny czas na spotkania z mieszkańcami. Interweniują, gdy pojawia się problem. Wielu z nich - ci, dla których ta kadencja rady jest pierwszą - sumiennie uczy się samorządu, wsłuchuje się w rady starszych, doświadczonych kolegów.
Są tacy, których nawet obecność mediów nie zmusi do publicznych wystąpień, nie zależy im na autopromocji, ale solidnie pracują.
Za dużo polityki
Od lat zmorą polskich samorządów jest polityka. I obecni radni nie uwolnili się spod jej skrzydeł. To ona w wielu przypadkach decyduje o tym, który przycisk naciśnie radny - "za" czy "przeciw".
Na szczęście są sprawy, które mają ponadpartyjne wsparcie. Tak było na przykład w przypadku przygotowania Karty Rodziny Dużej. Udało się też wprowadzić "promocje" biletowe czyli wydłużenie czasu przejazdu na bilecie 15- i 30-minutowym. Choć i tutaj z początku radni Platformy byli dość wstrzemięźliwi. Może dlatego, że pomysł nie zrodził się w ich klubie.
Obecni radni nie uwolnili się spod skrzydeł polityki. To zmora polskich samorządów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?