Mężczyźni najpierw napadli na sklep w Radojewie. Byli brutalni - wtargnęli do sklepu, w którym była właścicielka. Kijem bejsbolowym rozbili ladę. - Dawaj kasę! - krzyczał uzbrojony w pałkę mężczyzna. I od razu zaczął bić kobietę. Gdy skuliła się na podłodze, nie przestawał uderzać. Zaczął też ją kopać. W tym czasie drugi z napastników zajął się kasetką, w której przechowywane były pieniądze. Zrabował około 1,5 tys. złotych, ale straty były znacznie większe: sklep został zdemolowany, produkty pospadały z półek.
Świadkowie mówili po tym zdarzeniu o samochodzie daewoo matiz w kolorze złotym. Mężczyźni byli w nim widziani, gdy jeździli w okolicy, w czasie napadu samochód był zaparkowany w pobliżu.
- Wiele wskazywało na to, że bandyci mieli wspólnika, który czekał na nich w aucie - komentują kryminalni. Zaczęli szukać napastników, tymczasem oni rozzuchwalili się. Popełnili kolejne przestępstwo - tym razem napadli na sklep spożywczy znajdujący się w pobliżu ulicy Głównej na poznańskim Nowym Mieście.
Jak się dowiedzieliśmy, i tym razem weszli do sklepu z kijem bejsbolowym w ręku. Zrabowali gotówkę oraz laptopa. Tym razem jednak nie użyli siły, nikogo nie pobili. - Mogę potwierdzić, że zatrzymano trzech poznaniaków. To dwaj mężczyźni w wieku 19 lat i 36-latek - mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Każdy z nich usłyszał po dwa zarzuty rozbojów, wszyscy zostali już aresztowani przez sąd.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, kluczowe dla złapania podejrzanych były zeznania świadków drugiego z napadów. Mieli oni podać funkcjonariuszom numer rejestracyjny samochodu, którym poruszali się bandyci. Dzięki temu namierzono właściciela pojazdu i osoby, które korzystały z samochodu.
Teraz kryminalni sprawdzają, jakie dokładnie role podczas przestępstw pełnili podejrzani, czy mogą mieć coś wspólnego z innymi napadami, które były w mieście lub okolicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?