Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radość z małych rzeczy - czyli o dawaniu, obdarowywaniu i nagradzaniu

Milena Kochanowska
Milena Kochanowska
Boże Narodzenie to wyjątkowy czas, w którym każdy z nas może przez chwilę zostać Świętym Mikołajem
Boże Narodzenie to wyjątkowy czas, w którym każdy z nas może przez chwilę zostać Świętym Mikołajem 123 rf
O znaczeniu dawania prezentów, obdarowywania i nagradzania dzieci rozmawiamy z dr Moniką Kurzynogą, pedagogiem z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej

Dawanie czegoś komuś bezinteresownie nie jest dziś powszechne. Są jednak sytuacje, w których zwykliśmy dawać prezenty, czyli jednak w jakiś sposób bezinteresownie obdarowywać.
Sytuacja społeczna, jaką jest obdarowywanie prezentami, jest przedmiotem badań nie tylko w obszarze psychologii czy pedagogiki, ale również antropologii kulturowej, ekonomii i marketingu. Obecnie, zwłaszcza specjaliści od promocji i marketingu dokonują pogłębionych analiz, jak wywołać w nas poczucie, że dawanie i przyjmowanie prezentów uczyni nas szczęśliwszymi. Dawanie prezentów stanowi w ogóle istotny komponent interakcji międzyludzkich - definiuje wzajemne relacje, więzi, stosunki społeczne. Zarówno darczyńca, jak i obdarowany czerpią jednak z prezentu korzyści - materialne, ale i emocjonalne.

Jaką rolę w wychowaniu dzieci pełni obdarowywanie prezentami?
Analizując pedagogiczny aspekt obdarowywania dzieci prezentami, możemy dostrzec kilka jego funkcji. Socjalizacyjną - kształtowanie ról społecznych związanych między innymi ze statusem, płcią czy przyszłą pozycją; edukacyjną - dziecko zdobywa przedmioty materialne, które rozwijają jego zainteresowania, podkreślają jego potencjał, ukierunkowują rozwój; wychowawczą - darowany prezent stanowi świadectwo miłości, zainteresowania, troski, jest potwierdzeniem rodzicielskich wysiłków i zaangażowania. Prezenty pełnią zatem funkcje formujące wartości, takie jak: dawanie i przyjmowanie, rywalizacja, edukacja, miłość. Stanowią środek komunikacji, nadają znaczenia, regulują relacje i stosunki międzyludzkie.

Wielu rodziców posiłkuje się prezentami, by nagradzać dzieci za dobre zachowanie czy stopnie. Czy warto wykształcać w nich taki nawyk, by spodziewały się prezentu-nagrody?
Prezent pełni rolę nagrody, gdy rodzic honoruje swoje dziecko za dokonania, osiągnięcia czy dobre zachowanie. Wyczekiwany, obiecany podarunek wyzwala motywację dziecka do modyfikacji swojego zachowania, dołożenia wszelkich starań, by prezent otrzymać. Stanowi wtedy zewnętrzny regulator dziecięcych poczynań. Józef Kozielecki w książce „Psychologiczne koncepcje człowieka” przywołuje pewien eksperyment, w którym uczono małe dzieci czytania słów i układania z nich zdań. Na początku jedynie chwalono je za dobre rozwiązania. Po upływie kilkunastu minut dzieci poczuły znudzenie i zmęczenie, prosząc o zakończenie eksperymentu. Widząc reakcje dzieci, badacz wprowadził do ćwiczenia nagrody w postaci cukierków i atrakcyjnej zabawki. Sytuacja ta zdecydowanie zmieniła nastawienie dzieci, wyzwalając w nich energię i chęć do kontynuowania eksperymentu. Szybciej i skuteczniej wykonywały zadanie, a nawet zadeklarowały gotowość do udziału w kolejnym badaniu. Ten prosty eksperyment pokazuje, że wprowadzenie bodźców materialnych dało oczekiwane wyniki. Warto jednak pamiętać, że istnieją dane, dowodzące, że w miarę rozwoju intelektualnego, emocjonalnego człowieka, przy sprzyjających warunkach relacyjnych, samokontrola, wewnętrzna motywacja, autodeterminacja mogą mieć istotnie większe znaczenie niż sterowanie zewnętrze poprzez obietnicę nagrody-prezentu. Modelując tak zwane dobre zachowanie poprzez dawanie prezentu-nagrody, trudno nam będzie nauczyć dziecko samoregulacji, kontroli, odraczania przyjemności, a także odpowiedzialności. Dawanie prezentów „za coś” oznacza wychowanie warunkowe, a czasem również taką miłość.

Obdarowując dzieci często wpadamy w spiralę - każdy kolejny prezent musi być lepszy od poprzedniego, żeby się z niego ucieszyły, a więc kupujemy je coraz droższe i droższe. Jak nauczyć dziecko cieszyć się małymi rzeczami?
Dbamy o dzieci jak nigdy wcześniej. Dziecko stało się pępkiem rodzicielskiego świata. Presja, by uszczęśliwiać dzieci prezentami, jest dzisiaj wszechobecna, a napędza ją dodatkowo świadoma lub nieświadoma rywalizacja między rodzicami. „Ich dziecko to ma, to moje też będzie miało” lub „mamo, tato, Kasia to ma, ja też chcę”. Trzeba więc stale kupować dzieciom nowe zabawki, zaskakiwać podarkami, spełniać wszystkie marzenia. Dziecięce pokoje stają się magazynami plastikowych i elektronicznych gadżetów przekładanych z miejsca na miejsce. Wydawanie pieniędzy i spełnianie zachcianek, stało się też często gwarantem domowego spokoju i polisą na unikanie konfliktów z dzieckiem. Sami zatem uczymy dzieci roszczeniowości, podsycamy ich konsumpcyjne apetyty, nie dziwmy się wobec tego, że nie okazują wdzięczności, jakiej byśmy się spodziewali, coraz trudniej je zaskoczyć czy uszczęśliwić. Dzieci stają się niecierpliwe i rzadko kiedy zadowolone na dłużej. Mając prawie wszystko, czego pragną, często nie mają tego, co najważniejsze. Brakuje im uważności rodziców, zrozumienia ich potrzeb, akceptacji dla wyborów, szacunku dla przeżyć. Żeby nauczyć dzieci cieszyć się z małych rzeczy, sami musimy wykręcić się z tej spirali lub w nią nie dać się wkręcić.

Nagradzać więc dziecko czy nie i jak?
Największą nagrodą dla dziecka jest sytuacja, w której dzięki informacji zwrotnej od dorosłego, może pochwalić się samo. Czuje wtedy dumę z osiągnięcia, radość z pokonania własnych ograniczeń, satysfakcję z uznania. Oczywiście, dzieci potrzebują nagród i prezentów. Wszyscy ich potrzebujemy. Dzięki nim codzienność staje się okazją do świętowania, a wzajemne relacje przepełnia życzliwość, serdeczność, empatia. Uczymy się reguł wzajemności, wprowadzamy w relacje kulturę dzielenia się, darowania, przyjmowania. To ważne umiejętności. Pamiętajmy jednak, że prezent jest z natury czymś niezwyczajnym. Warto na niego poczekać, nieco się zniecierpliwić, by radość była spontaniczna i szczera.

Niech podarek nie będzie więc czymś, co spowszednieje i będzie oznaką szacunku dla dziecka, symbolem miłości, która jest bezwarunkowa.

Jak przekazać dziecku, że właśnie emocje i uczucia, jakie kryją się za prezentem, są najistotniejsze, a nie jego wartość?
Dzieci uczą się od dorosłych poprzez obserwację tego, co robimy, a nie poprzez słuchanie tego, co do nich mówimy. Zatem, chcąc nauczyć radości z małych rzeczy, nie tylko w wymiarze materialnym, ale i emocjonalnym, przemyślmy hierarchię wartości, która determinuje nasze dorosłe życie. Wspólny czas, rozmowa, obecność, przynależność, akceptacja, bliskość są najważniejszymi, naturalnymi niematerialnymi potrzebami dziecka. Wszystko inne to wytwór kultury, popkultury, konsumpcjonizmu. Potrzeby naszych dzieci są regulowane naszymi pragnieniami. Nie tylko chcemy dać dziecku dobre, a nawet najlepsze, dzieciństwo, ale chcemy je też tak sami przeżywać.

Czy obietnica otrzymania prezentu od Świętego Mikołaja „jeśli będzie się grzecznym” pełni rolę wychowawczą?
Myślę, że idea Świętego Mikołaja pełni rolę symboliczną i jest związana ze świąteczną tradycją. Postać sędziwego wędrowca ze śnieżnobiałą brodą, nawet jeśli jest nieco wykreowana, to symbol magii świąt Bożego Narodzenia dla dzieci i sentymentalna reminiscencja czasu dzieciństwa dla nas - osób dorosłych. Nie należy tej idei odbierać wartości wychowawczej i nie chodzi tu oczywiście o sprytne wykorzystywanie przez rodziców w tym czasie obietnicy prezentu do wyegzekwowania od dziecka grzeczności. Historia świętego przywołuje znaczenie dobroci i zadowolenia z okazji do obdarowywania. To wyjątkowy czas, w którym każdy z nas może przez chwilę zostać Świętym Mikołajem, obdarować kogoś upominkiem - rodziców, rodzeństwo, babcię, kuzyna, koleżankę, sąsiada, kogoś potrzebującego pomocy, a nawet przechodnia na ulicy, jak również sam cieszyć się z podarków.

Dawanie i obdarowywanie oznacza w tym czasie, że jesteśmy dla kogoś ważni. A to najpiękniejszy prezent.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski