Ukraina zrobiła w niedzielę kolejny krok w stronę Zachodu?
Rafał Sadowski: Tak mi się wydaje, choć nadal oficjalnie nie wiadomo, kto wygrał. Niezależnie od tego, czy będzie to Blok Petra Poroszenki czy Front Ludowy Arsenija Jaceniuka, obie partie na pewno utworzą koalicję rządową. Obie deklarują również współpracę z Unią Europejską. Polityka integracji będzie kontynuowana.
Ukrainę czekają duże wyzwania. Przede wszystkim musi rozwiązać konflikt z Rosją
Czy były jakieś niespodzianki w tych wyborach?
Rafał Sadowski: Zaskoczeniem był dobry wynik Frontu Ludowego (wg sondaży ok. 21 proc. - przyp. red.), co przyznał nawet sam premier Jaceniuk. Niespodzianką jest także trzecie miejsce partii Samopomoc, która jest nową siłą polityczną i kandydowały z niej osoby, które dotychczas nie były deputowanymi. Pewne zaskoczenia są, ale trzeba pamiętać, że obecnie ukraińska scena polityczna ponownie porządkuje się po rewolucji Euromajdanu.
W jakim stopniu Ukraina jest obecnie demokratycznym państwem?
Rafał Sadowski: Ukraina odbudowuje swoje instytucje demokratyczne i system polityczny. Majowe wybory prezydenckie i niedzielne, parlamentarne, nie wzbudziły żadnych zastrzeżeń ze strony międzynarodowych obserwatorów. Ukraina jest w fazie przełomu po obaleniu niedemokratycznych władz. Do tego dochodzi jeszcze wojna na wschodzie kraju, więc ten proces odbudowy, który dopiero się rozpoczął, potrwa jeszcze długo.
Jakie zadania stoją przed Ukrainą po wyborach?
Rafał Sadowski: Ukraina ma przed sobą trzy cele. Po pierwsze musi rozwiązać problem rebelii na wschodzie i wojny z Rosją. Prezydent Poroszenko gwarantuje, że chce to zrobić za pomocą negocjacji. Po drugie musi dojść do odbudowy instytucji państwowych oraz reformy samorządowej. I w końcu po trzecie Ukraina musi zwalczyć kryzys gospodarczy, z którym obecnie się zmaga i odbudować swoją gospodarkę.
Jak wyniki wyborów mogą wpłynąć na konflit z Rosją?
Rafał Sadowski: Dzięki wyborom został wyłoniony stabilny parlament oraz rząd, który będzie w stanie podejmować wiążące decyzje i prowadzić politykę państwa wobec tego konfliktu. Jednak inicjatywa leży głównie po stronie Rosji, bo to ona nadaje dynamikę tym wydarzeniom. To od niej będzie zależało, na ile możliwe będzie osiągnięcie kompromisu.
Rosja uznała wyniki wyborów na Ukrainie za prawomocne. Jest Pan tym zaskoczony?
Rafał Sadowski: Nie, ponieważ już we wrześniu, gdy Rosjanie wstrzymali ofensywę militarną na wschodzie, praktycznie pozwolili na przeprowadzenie tych wyborów. Poza tym oni też potrzebują jakiegoś partnera do rozmów na Ukrainie. Z perspektywy Rosji rozwiązanie tego konfliktu też jest trudne. Rosja ma potencjał militarny, który pozwoliłby jej zająć całą Ukrainę, lecz nie byłaby w stanie okupować całej Ukrainy przez długi czas.
Jaka przyszłość czeka Ukrainę?
Rafał Sadowski: Ciężko cokolwiek przewidywać w tak dynamicznej sytuacji. Przed Ukrainą okres zmian, ale pytaniem jest to, w jakim kierunku pójdą te zmiany i czy uda się wypełnić przedwyborcze deklaracje. a
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
