Rak jądra dotyka już nawet 12-latków. Akcja Movember to nie tylko moda na zapuszczanie wąsów w listopadzie

Od kliku lat listopad jest miesiącem świadomości tzw. męskich nowotworów. Określany również słowem „movember” kojarzy się z wąsami zapuszczanymi przez mężczyzn. Ale czy przez te lata, oprócz mody, świadomość w temacie nowotworów wzrosła i mężczyźni częściej się badają?
W akcji Movember chodzi nie tylko o solidarność z mężczyznami chorymi, ale o to, by solidaryzować się w badaniach i na nie właśnie zwracać uwagę. Mężczyźni nie chcą się badać, ponieważ uważają się za mocnych i silnych, a pójście do lekarza kojarzy im się ze słabością. Musimy pamiętać, że Movember to nie tylko moda na zapuszczanie wąsów. I warto na to zwrócić uwagę już chłopcom w szkołach średnich, dla których z pewnością ten wąs jest nie lada atrakcją, by byli świadomi czego ta akcja dotyczy i przekazywali tę wiedzę dalej - mężczyznom w rodzinie, kolegom. Dlatego właśnie od młodych powinniśmy zacząć uświadamianie.

Czytaj także: Rak piersi nie jest już groźną chorobą. Medycyna potrafi sobie z nią poradzić, ale trzeba się badać regularnie

Czy tak młodych chłopców dotyka już problem męskich nowotworów?
Tak, szczególnie rak jądra dotyka już nawet 11-12 letnich chłopców i młodych mężczyzn do 40. roku życia. Ale zdarzają się także przypadki u 80-latków. Rocznie w Polsce wykrywanych jest ponad tysiąc przypadków nowotworów jąder. Patrzę z przerażeniem, że dwa-trzy razy w roku zgłaszają się do nas mężczyźni w wieku 20-25 lat z zaawansowanymi już nowotworami jąder z rozsianymi przerzutami, którym niestety nie jesteśmy już w stanie pomóc.

Co w takim razie powinni robić mężczyźni, by nie dopuścić do takiej sytuacji?
Samobadanie - to jest najlepszy i najprostszy sposób. Powinni wykonywać je już 14-latkowie. I to nie powinno być nic wstydliwego, bo skoro potrafimy zbadać własne ciało, to jądro czy moszna też są jego elementami. Najlepiej wykonać je w czasie kąpieli, ponieważ wtedy skóra moszny ulega rozluźnieniu stwarzając dobry dostęp do jąder. Jądro powinno być gładkie, a nasz niepokój powinno budzić każde wyczuwalne zgrubienie lub guzek. Jeżeli będziemy wykonywać to regularnie i wejdzie nam to w nawyk, to z łatwością zauważymy jakąś niepokojącą różnicę. Oprócz samobadania zdarza się także, że nowotwory jąder są rozpoznawane przez partnerki dorosłych mężczyzn.

Drugim nowotworem, o którym mówi się podczas akcji Movember jest rak prostaty. Jak w tym przypadku wygląda grupa ryzyka i kiedy mężczyźni powinni się badać?
To uzależnione jest od tego, czy ta choroba występowała już w rodzinie, czyli czy mężczyzna jest nią obciążony genetycznie. Jeżeli tak jest, to badania w tym kierunku należy rozpocząć w wieku 40 lat. Jeżeli takiego obciążenia nie ma, to w wieku 50 lat, bo największym ryzykiem występowania raka prostaty jest przede wszystkim wiek.

Często mężczyźni unikają wizyt u urologów, bo kojarzą się one głównie z nieprzyjemnym badaniem „per rectum”.
To dla pacjentów jest najmniej atrakcyjne badanie. Jednak w obecnych czasach badanie przez odbyt nie jest wcale takie ważne. Jeżeli pacjent regularnie się bada, ma niskie PSA i nie ma żadnych dolegliwości, to badanie rektalne nie jest wcale konieczne, dlatego nie powinniśmy się go obawiać. Co więcej wynik PSA też nie musi oznaczać rozpoznania nowotworu. Ono owszem, zwraca naszą uwagę na chorobę prostaty, ale ani wysokie PSA nie jest potwierdzeniem nowotworu, ani niskie PSA nie jest jego wykluczeniem. Rozpoznanie raka prostaty można ustalić wyłącznie z biopsji, czyli na podstawie wycinków pobranych z prostaty. Co więcej, wczesne rozpoznanie raka prostaty pozwala też na ustalenie kierunków leczenia. Jednym z nich jest leczenie chirurgiczne - operacje laparaskopowe czy robotowe, a drugim radioterapia. W Poznaniu mamy znakomitą onkologię i radioterapię na dobrym europejskim poziomie.

Podsumowując, nowotworu jądra czy prostaty nie da się uniknąć, ale dzięki regularnym badaniom...
… można go wyleczyć. Dlatego namawiam do regularnego badania, szczególnie pod kątem tych dwóch nowotworów. Oba z nich - wcześnie rozpoznane - są w 99 proc. wyleczalne.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]