Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratunek od zabójczego czadu kosztuje tylko 80 zł

Mateusz Pilarczyk, SAGA, JAT
Do śmiertelnych zatruć czadem dochodzi często w łazienkach
Do śmiertelnych zatruć czadem dochodzi często w łazienkach fot. PIOTR MANASTERSKI
Codziennie pojawiają się nowe doniesienia o osobach zatrutych czadem. Wczoraj w Kwileniu (gm. Chocz) mogło dojść do kolejnej tragedii. Podtruciu uległo czworo członków pięcioosobowej rodziny. Wszystkich poszkodowanych poddano tlenoterapii. Jednakże dwóch chłopców w wieku 12 i 13 lat musi zostać przez kilka dni w szpitalu na obserwacji. Tego i kilkudziesięciu innych zatruć czadem w Wielkopolsce, można było uniknąć.

Czad, czyli tlenek węgla, powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych. Powoduje silny ból głowy, wymioty, śpiączkę, a nawet śmierć. Jest groźny, bo niewyczuwalny zmysłami człowieka: bezwonny, bezbarwny i toksyczny. Blokuje dostęp tlenu do organizmu. Na rynku dostępne są jednak urządzenia, które mogą uratować nam życie.

- Po fali zatruć coraz częściej dzwonią do nas osoby, które chcą kupić czujniki tlenku węgla - podaje w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Andrzej Tyczewski ze sklepu Akatus.

Takie czujniki w razie przekroczenia normy czadu wydają głośny dźwięk. Montuje się je na wysokości około półtora metra, bo tlenek węgla jest tylko trochę lżejszy od powietrza. Montaż nie jest skomplikowany, ponieważ urządzenia są zasilane bateriami, które pozwalają na kilkumiesięczną pracę. Jeśli prąd w bateriach się kończy, to czujniki nas o tym ostrzegą odpowiednio wcześnie. A ile kosztuje urządzenie, które może uratować nam życie?

- Czujniki bez wyświetlacza można dostać już od 80 zł. Lepsze modele pokazujące stężenie czadu w powietrzu to wydatek ponad 100 zł - informuje sprzedawca.

- Urządzenia informują, że dzieje się coś niedobrego i trzeba opuścić pomieszczenie. Pamiętajmy, że nie wystarczy tylko przewietrzyć mieszkanie. Trze-ba rozwiązać przyczynę pojawienia się czadu - wyjaśnia Krzysztof Krzyżok, mistrz kominiarski z Poznania.

W czasie mrozu ludzie zatykają otwory wentylacyjne i uszczelniają okna. Zmniejsza to straty ciepła, ale zaburza obieg powietrza. Powstaje wówczas odwrotny ciąg. Kominy i przewody wentylacyjne, zamiast odprowadzać powietrze z mieszkania, wdmuchują je. Zagrożeni są tak naprawdę nie tylko posiadacze junkersów i pieców na węgiel. Uważać muszą wszyscy, ponieważ niesprawna wentylacja może zassać z pobliskiego komina spaliny i przekształcić naszą łazienkę w komorę gazową.

Czad zabił 9 osób w tym sezonie

Od początku roku w Wielkopolsce z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarło 18 osób, a około 150 trafiło do szpitali. Obecny sezon jest wyjątkowo tragiczny: od jesieni w regionie 9 osób śmiertelnie zatruło się czadem:

22 listopada w mieszkaniu w Kawęczynie koło Turku znaleziono zwłoki 58-letniego mężczyzny. Jego matka trafiła do szpitala. Jak mówią strażacy, przyczyną tragedii była nieszczelność pieca kaflowego oraz przewodu kominowego.

14 grudnia w podpoznańskim Konarzewie znaleziono zwłoki starszego małżeństwa. Wszystko wskazuje, że śmierć nastąpiła dwa dni wcześniej na skutek zatrucia czadem.

15 grudnia w Nieświastowie, gmina Kazimierz Biskupi, znaleziono ciała trzech osób: mężczyzny, kobiety oraz jej 16-letniej córki. Domownicy ogrzewali się piecykiem węglowym, natomiast w pomieszczeniu brak było właściwej wentylacji - orzekła straż.

17 grudnia zwłoki dwóch mężczyzn znaleziono w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego w Poznaniu.
Wszystko wskazuje na to, że tlenek węgla wydobywał się z uszkodzonego lub nieprawidłowo użytkowanego piecyka przepływowego, tzw. junkersa.

W szpitalu w Gnieźnie zmarła 27-letnia kobieta, która w minioną sobotę zatruła się czadem podczas kąpieli. Lekarzom nie udało się uratować kobiety. Osierociła troje dzieci.
Prawdopodobnie przyczyną tragedii były nieszczelne przewody kominowe w łazience.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski