Realizują swoje marzenia. Od lat są strażakami ochotnikami

Każdy z nich marzył już od małego, by wdziać mundur strażacki i brać udział w akacjach, gasić pożary, pomagać ludziom. Marcin Trybulski z OSP Boduszewo (SMS o treści NASZ.31 na numer 72355) już jako dorosły mężczyzna zrealizował swoje chłopięce pragnienie.

– Ojciec pracował w nadleśnictwie, dziadek był z kolei sołtysem. Zawsze opowiadali mi o pracy strażaków ochotników, o akcjach gdy palił się las i trzeba było gasić. Sam zresztą jako maluch pomagałem im. Zawsze to była dla nas działalność charytatywna – opowiada Marcin Trybulski. Dziś tą pasją zaraża też swoją rodzinę. Jego ośmioletni syn Jakub, to kolejne pokolenie które chce być strażakiem ochotnikiem.

– Syn razem ze mną jeździ do jednostki. W akcjach niestety nie może jeszcze uczestniczyć. Jest zbyt mały. Ale w remizie pomaga, uczy się fachu od starszych kolegów. Kupiłem mu już strażacką koszulkę i mały mundur, który nosi z dumą – mówi Marcin Trybulski.
Dziadek Karola Piskorskiego (SMS o treści NASZ.29 na numer 72355) czytał mu na dobranoc książkę „Jak Wojtek został strażakiem”. Chociaż od tego czasu minęło już wiele lat, Maciej w 2010 roku zrealizował to pragnienie.
– To u nas rodzinna, prawie 50 letnia tradycja. Dziadek zabierał mnie od małego do strażnicy. Bycie strażakiem to było moje marzenie od młodości. Cieszę się, że udało mi się je zrealizować – tłumaczy Karol Piskorski, który działa w OSP w Kleszczewie. Teraz chciałby iść krok naprzód i zostać zawodowym strażakiem. – Liczę, że w przyszłym roku mi się to uda - mówi.

Karol Piskorski i Marcin Trybulski to kandydaci w naszym plebiscycie na „Najpopularniejszego Strażaka Ochotnika”. Głosować na nich można do 15 sierpnia.

Do 29 lipca czekamy też na zgłoszenia. Wystarczy wysłać na adres: [email protected] dane kandydata (jego nazwisko, zdjęcie, opis i numer kontaktowy).

Zwycięży strażak ochotnik, który zdobędzie najwięcej głosów. Na najlepszych i ich kolegów i koleżanki z jednostki czekają atrakcyjne nagrody.