Tu od razu konieczne sprostowanie – ten film jest wystarczająco dobry, by być zestawionym w jednym rzędzie z „Moim Nikiforem”, ale nie aż tak wybitny jak „Dług czy „Plac Zbawiciela”. Czy samemu, czy w duecie z małżonką Krzysztof Krauze ewidentnie lepiej czuje się w ostrym komentarzu do aktualnego stanu społeczeństwa. Gdy sięga w głąb historii, jako pazur tępieje, a chropowaty świat ustępuje miejsca dokładnie wycyzelowanym obrazkom. Tak jak w „Papuszy”, gdzie historia głównej bohaterki została przygnieciona środkami filmowego wyrazu. Przepiękne, czarno-białe zdjęcia duetu Wojciech Staroń – Krzysztof Ptak odciągają uwagę od achronologicznego scenariusza, w urywany sposób przedstawiającego losy cygańskiej poetki.
Aż chciałoby się obejrzeć ten film „po bożemu”, w klasycznej formie. Jasne, tego typu chwyty znakomicie sprawdzają się w pełnym napięcia kinie sensacyjnym. Jakie zastosowanie achronologia miała w „Papuszy”? Nie wiadomo.
Na szczęście Krauzowie umiejętnie zachowali w filmie najważniejsze aspekty historii poetki, wyklętej przez cygańskich współziomków za rzekome wyjawienie ich tradycji. Pięknie władająca słowem pisanym Papusza została odkryta przez Jerzego Ficowskiego, pisarza i antropologa kultury. Gdy ten przy jej pomocy napisał książkę o Cyganach, bohaterowie uznali to za zdradę. „Wolałabym nigdy nie dostać takiego daru!” lamentuje poetka. Talent zniszczył ją psychicznie – do końca życia Bronisława Wajs (prawdziwe imię i nazwisko Papuszy) miała się z tego nie otrząsnąć. Oto najwyższa cena, jaką można zapłacić za bycie dotkniętym palcem Boga.
Papusza
Polska, dramat, 2013
Reż. Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze
Wyst. Jowita Budnik, Antoni Pawlicki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?