Recenzja: Nie tylko o demolce w "Okrąglaku"

"Miasto nie do Poznania" to druga po "Historiach wartych Poznania. Od Pewuki do Baltony" książka młodego poznańskiego publicysty Filipa Czekały o jego rodzinnym mieście. .Swoją opowieść autor rozpoczyna jednak w... Kórniku od historii zakładu szewskiego rodziny Grzegorowskich, który przetrwał ponad sto lat, a w którym powstały buty dla papieża Jana Pawła II. Pierwszą stricte poznańską opowieścią jest ta o znajdującej się na Międzynarodowych Targach Poznańskich Wieży Górnośląskiej. Począwszy od od zorganizowanej tam przez Niemców Wystawy Wschodnioniemieckiej po czasy gdy w połowie lat 50 ubiegłego stulecia powstała słynna dziś iglica, która stała się symbolem Targów. Możemy przeczytać m.in. o tym, że Wieża Górnośląska pojawiła się m.in. w teledysku grupy Queen do piosenki "Radio Ga Ga"
Niezwykle interesujące są rozdziały poświęcone komunikacji miejskiej. Szczególnie ten o rozwoju i zaniku sieci trolejbusowej. Dowiadujemy się m.in , że ostatni trolejbus wyjechał na trasę w Poznaniu 29 marca 1970 roku. Warto przeczytać też opowieść o historii "Okrąglaka". Gdy go otwierano PeDeT czyli Powszechny Dom Towarowy, bo tak się oficjalnie nazywał 28 stycznia 1955 roku był najlepiej wyposażonym domem handlowym w Polsce. Zainteresowanie w dniu otwarcia było takie, że zdemolowano stoiska. Ciekawa jest też historia otwartego 2 czerwca 1964 roku hotelu "Merkury", który przez lata nie mial konkurencji i do połowy lat 70 kiedy pojawiły się hotele Polonez i Poznań o miejsce w nim było bardzo trudno. Ciekawa to książka , po którą powinni sięgnąć wszyscy ci, którym bliska jest historia Poznania.

Filip Czekała -"Miasto nie do Poznania" - Wydawnictwo Poznańskie Poznań 2017, cena 44,90