Przyznaję, że nawet po premierze głośnego "Boskiego" nie doceniałem talentu reżysera Paolo Sorrentino. Włoch wydawał mi się rozmiłowanym w wizualnym efekciarstwie krzykaczem, przedkładającym widowiskową formę nad sprawnie opowiedzianą historię. Ale tylko krowa nie zmienia poglądów, więc i ja od obejrzenia jego premierowych "Wszystkich odlotów Cheyenne’a" chylę przed nim głowę. Uwierzcie, ten film to naprawdę niezły odlot.
CZYTAJ TEŻ:
HANS KLOSS: STAWKA WIĘKSZA NIŻ ŚMIERĆ
Tytułowy Cheyenne (jak zawsze zaskakujący Sean Penn) to podstarzały rockman, mimo wielu dekad na karku wciąż nie rezygnujący ze skórzanych ciuchów i grubej warstwy makijażu. Żyje sobie na przedmieściach Dublina wraz ze swoją żoną, gdy nagle dostaje telefon - w Stanach zmarł jego dawno niewidziany ojciec. Cheyenne rusza za ocean, gdzie dowiaduje się o tym, że papa ostatnie kilkadziesiąt lat życia poświęcił na szukaniu swojego oprawcy z Auschwitz, Aloise’a Langa. Był już naprawdę bliski ujęcia starszego już mężczyzny, ale zaawansowany wiek na dobre przykuł go do łóżka. Teraz Cheyenne ma kontynuować jego drogą i złapać nazistowskiego zbrodniarza. "No dobrze, a kiedy już go złapiesz, co z nim zrobisz?" - pyta rockmana przypadkowo napotkany mężczyzna. Odpowiedzią jest tylko niepewne milczenie.
Bo Cheyenne to postać wypalona, zawieszona pomiędzy dawnym, wspaniałym światem (z którego wypisał się na własne życzenie) a teraźniejszością. Kiedyś był celebrytą, dziś jest dziwadłem, a na jego widok przechodnie wybuchają śmiechem. Jego amerykańska odyseja jest podróżą po mapie zagubionych miasteczek, domach ludzi nie czekających na lepsze jutro - bo i po co? Ale na kontrze do gorzkiej nostalgii umieszcza Sorrentino szereg scen absurdalnych, jakby w duchu Monty Pythona. Jego Cheyenne to w gruncie rzeczy postać komediowa - bon moty, którymi sypie jak z rękawa nadają się do wielokrotnego powtarzania. I choćby dla tego doskonałego miksu konwencji trzeba iść na ten film. Koniecznie z chusteczkami - mogą pojawić się łzy, zarówno wzruszenia, jak i śmiechu.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?