Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja ze spektaklu "Jewrope" [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
Sceny ze spektaklu "Jewrope"
Sceny ze spektaklu "Jewrope" Maciej Zakrzewski
Koprodukcja Polskiego Teatru Tańca i niemieckiej grupy „bodytalk” rozczarowała mnie. Fascynująca była tylko muzyka Daniela Pielki.

Na scenie kilka rzędów walizek. Prosty komunikat. Nic nie jest dane na zawsze. Trzeba być gotowym do drogi..., bo może przyjść ktoś, kto da nam 10 minut na spakowanie i wyrzuci. Tak jak Niemcy wyrzucali Żydów, Polaków... z ich domów w czasie II wojny światowej. Jak najeźdźcy wyrzucają prawowitych mieszkańców nie tylko kiedyś, ale również teraz, w XXI wieku. Albo wejdzie z odkurzaczem i posprząta.

Niemcy oficjalnie przyznają się, że mają problem z przeszłością, ciągle się z niej tłumaczą. Yoshiko Waki, choreografka- Japonka, mieszka w Niemczech już bardzo długo i może dzięki temu widzi problem braku rozliczenia się z Holocaustem wyraźniej. Ale widzi go zarazem stereotypowo, plakatowo. Idzie po bandzie, używając z jednej strony bardzo ostrych środków (golizna, oblewanie mlekiem, agresywny ruch), z drugiej sentymentalnych scenek inspirowanych „Skrzypkiem na dachu”. W efekcie problem ulega banalizacji i infantylizacji (koncept z pytaniem skierowanym do publiczności, „Czy zabiłbyś dwie pandy, aby uratować jednego Żyda?”).

„Jewrope” mnie nie porusza, nie oburza. Nie mam nawet ochoty na małą kłótnię o spektakl. Język teatru, którego używa choreografka, a z zaangażowaniem posługują się nim tancerze, nie przekonuje mnie. Nie jest wcale radykalny, ale mocno wyświechtany, zużyty. Fragmenty, z których choreografka próbuje zlepić spektakl nie przystają do siebie, ale też nie kłócą się ze sobą. To, że w finale Krzysztof Raczkowski po raz drugi wejdzie na scenę z rurą od odkurzacza, by posprzątać rozlane mleko, to za mało. Po drodze Yoshiko Waki pozaczynała za wiele wątków do rozmowy, żadnego nie kończąc. Szkoda. a

Polski Teatr Tańca, bodytalk:
„Jewrope” - choreografia Yoshiko Waki, dramaturgia Rolf Baumgart, muzyka Damian Pielka, scenografia i kostiumy Petra Korink, światła Thomas Achter, premiera polska - Poznań, 18 grudnia 2014 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski