Recepta od pielęgniarki

Minister zdrowia (poprzedniego rządu) jeszcze w zeszłym roku określił wykaz substancji, do przepisywania których będą uprawnione pielęgniarki i położne. Wprowadzone zmiany mają skrócić kolejki w przychodniach i poprawić komfort pacjentów, którzy nie będą już musieli umawiać się na wizytę tylko po to, by powtórzyć lekarstwa.

Nowe przepisy

Prawo do wypisywania recept mają pielęgniarki i położone, których program studiów obejmował zagadnienia dotyczące przepisywania leków i kierowania na badania diagnostyczne oraz pielęgniarki i położne, które ukończą specjalistyczny kurs. Niestety pierwsze kursy dopiero się rozpoczęły... Mają one trwać

45 godzin dla pielęgniarek i położnych uprawnionych do wypisywania recept na leki niezbędne do kontynuacji leczenia w ramach realizacji zleceń lekarskich, 65 godzin dla pielęgniarek i położnych uprawnionych do samodzielnej ordynacji leków.

Dodatkowe obowiązki

Wprowadzone ograniczenia powodują, że na razie tylko w nielicznych przychodniach pielęgniarka będzie mogła wypisywać recepty. W wielu placówkach nie będą też zainteresowane wykonywaniem dodatkowych obowiązków, szczególnie że nic nie mówi się o wynagrodzeniu za dodatkową pracę. Najszybciej system może być zapewne wdrożony w prywatnych przychodniach.

Nie wszystkie leki

Pielęgniarki i położne mają prawo zalecać m.in. leki przeciwwymiotne, przeciwzakaźne , ginekologiczne, stosowane przy niedokrwistości, stosowane w chorobach gardła, przyzębia, ucha i zatok, skóry a także dróg moczowych, leki przeciwbólowe. Wśród wyrobów medycznych są m.in. cewniki, worki stomijne, pieluchy i pieluchomajtki, poduszki przeciwodleżynowe, opatrunki, balkoniki. Pielęgniarki i położne będą mogły także kierować na niektóre podstawowe badania. Nie ma w tym wykazie żadnego z leków stosowanych przez chorych przewlekle np. cierpiących na nadciśnienie. Pozostaje też wątpliwość czy chorzy zechcą powierzyć swoje zdrowie pielęgniarkom, czy też jednak będą woleli stracić więcej czasu ale skonsultować się z lekarzem. Na razie najcenniejszą zmianą może być powtarzanie środków i leków już wcześniej zapisanych przez lekarza. Ułatwieniem będzie także możliwość kierowania przez pielęgniarkę na podstawowe badania.

Nic nowego na świecie

Pielęgniarki mają prawo wypisywania recept m.in. w Irlandii, Hiszpanii, Holandii, Kanadzie, Szwecji, Wielkiej Brytanii i USA. W USA i w Wielkiej Brytanii zakres uprawnień samodzielnej pielęgniarki zrównany jest z tymi jakie posiada lekarz. W Polsce uprawnienia zyskały pielęgniarki i położne posiadające dyplom ukończenia studiów II stopnia i ukończony kurs specjalistyczny w zakresie samodzielnej ordynacji leków. Pielęgniarki i położne z licencjatem mają prawo do kontynuacji leczenia rozpoczętego przez lekarza.

Lekarstwa można zamówić przez telefon

Warto wiedzieć, że cały czas mamy możliwość uniknąć wizyty u lekarza i receptę zamówić przez telefon, bez wizyty w gabinecie. Obowiązujące przepisy nie wykluczają takiej możliwości ...o ile lekarz prowadzący pacjenta nie znajduje przeszkód natury medycznej do skorzystania z takiej formy wystawienia recepty. Może on kontynuować leczenie farmakologiczne pacjenta zastosowane wcześniej przez lekarza specjalistę w sytuacji, gdy ten przekazał mu pisemnie informację na temat rozpoznania, sposobu leczenia, rokowań, ordynowania leków, w tym okresu ich stosowania i dawkowania Lekarz może też przepisać leki bez wizyty pacjentowi w przypadku schorzeń przewlekłych, w sytuacji gdy zachodzi potrzeba kontynuacji leczenia. Takiej recepty nie trzeba nawet odbierać osobiście. Może to zrobić inna, upoważniona osoba.

Błędy w receptach

Po przeprowadzeniu przez NFZ ponad 1600 kontroli w aptekach w 2014 roku ustalono, jakie błędy są najczęściej popełniane.

Oto ich lista: niepełne dane pacjenta a na recepcie, brak podpisu lub pieczątki lekarza.

nieprawidłowe lub niepełne nazwy leków, dawki, sposoby dawkowania.

W wyniku kontroli zakwestionowano łącznie ponad 43 tysiące recept na kwotę 3,1 mln

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!