Red Dragons Pniewy w poprzednim sezonie zajął 7. miejsce w ligowej tabeli, choć Smoki zapewne powalczyłby o dwie lokaty wyżej, ale ekipa Łukasza Frajtaga skoncentrowała się głównie na rozgrywkach Pucharu Polski, które udało się sensacyjnie wygrać. To największy sukces w historii klubu, który powinien dać pozytywnego kopa drużynie w nadchodzącym sezonie. Efektem wygrania finałowego dwumeczu z Piastem Gliwice w rozgrywkach pucharowych jest możliwość zagrania w Superpucharze Polski z mistrzem Polski - Rekordem Bielsko-Biała. Mecz odbędzie się 22 września w Nysie.
Jednak Smoki już na dzień dobry mają problemy. Z klubu odeszli futsaliści uważani za czołowych w zespole, jak Łotysz Adrey Baklanow (poszedł do Piasta Gliwice) i Gruzin Nika Chumburidze (wrócił do kraju). W ich miejsce dołączyła czwórka nowych futsalistów: Mykyta Storozuk, Maksym Pautiak, Marvin Perkovic i Adam Wachoński. Niestety ostatni z nich, który znany jest ze wcześniejszych gier w Pniewach, nie mógł jednak przystąpić do sezonu z powodów osobistych. Z kolei Perković doznał kontuzji i na pewno nie zobaczymy go na początku sezonu.
- Na pewno już na starcie sezonu nie omijają nas problemy. Marvin Perković doznał kontuzji, Adam Wachoński z przyczyn osobistych musiał przerwać treningi i na razie nie wiemy, kiedy wróci. Cały ambitny plan zatem legł szybko w gruzach, ale oczywiście wielokrotnie pokazaliśmy sportowy charakter i będziemy w każdym spotkaniu bez względu na przeciwnika walczyć do upadłego - mówi Rafał Gnybek w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
Ekipa z Pniew także dorobiła się reprezentantów Polski. Są to Patryk Hoły i bramkarz Łukasz Błaszczyk. Obaj byli powołani na towarzyski dwumecz z Brazylią, a jesienią będą walczyć o miejsce w kadrze na styczniowo-lutowe mistrzostwa Europy w Holandii, na które nasza reprezentacja się zakwalifikowała.
- Sam fakt regularnych powołań do Reprezentacji Polski takiego zawodnika jak Patryk Hoły, rodowitego pniewianina, który jest z nami od samego początku, napawa dumą i radością. Łukasz Błaszczyk przeżywa w naszym klubie kolejną młodość i to też pokazuje, że nasza praca ma sens. Mecze Biało – Czerwonych przeciwko Brazylii paradoksalnie wyglądały lepiej niż sam wynik obu tych spotkań. Sporo jeszcze oczywiście pracy przed zawodnikami i sztabem trenerskim, ale trzeba pozwolić wszystkim spokojnie pracować. Co do szans obu zawodników na udział w Mistrzostwach Europy, to możemy tylko mocno ściskać kciuki, żeby dopisało zdrowie i odpowiednia forma sportowa - komentował we wspomnianym wywiadzie menadżer zespołu, Rafał Gnybek.
Na co liczą w Pniewach w nowym sezonie?
- Chcieliśmy przede wszystkim poszerzyć naszą kadrę, co niestety pokrzyżował nam obecnie los. Naszym celem jest uplasowanie się w górnej części tabeli, czyli minimum powtórzenie osiągnięcia z poprzednich rozgrywek. Nie mamy wątpliwości, że obrona Pucharu Polski to zadanie, łagodnie pisząc, trudne, ale nie wypada też obrońcy trofeum odpaść w pierwszej rundzie. Na pewno będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i wycisnąć z tych rozgrywek, ile tylko będzie możliwe - mówi Rafał Gnybek w cytowanym wywiadzie.
Spotkanie Gredar Brzeg - Red Dragons Pniewy rozpocznie się w niedzielę, o godz. 17. Transmisje z tego meczu przeprowadzi aplikacja WP Pilot, gdzie w tym sezonie będzie pokazywana Statscore Futsal Ekstraklasa. Liga w nadchodzących rozgrywkach będzie liczyć ponownie 16 zespołów - bez play-offów.
Zobacz też:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?