Rejestracje dilerskie sposobem na reeksport?

Mariusz Michalak
Fot. Archuwym
Fot. Archuwym
Dilerzy rejestrują co ósme, nowe auto osobowe w Polsce. Okazuje się, że to dobry sposób m.in. na poprawienie statystyk oraz zjawisko reeksportu.
Fot. Archuwym
Fot. Archuwym

Od wejścia Polski do Unii Europejskiej na krajowym rynku motoryzacyjnym rozwinął się reeksport samochodów osobowych. Najpierw auto jest rejestrowane w Polsce, a potem wywożone i sprzedawane za granicą. Niektórzy dilerzy dzięki reeksportowi osiągają lepsze wyniki sprzedażowe, dla całości branży są to jednak niekorzystne praktyki, które fałszują faktyczny obraz rynku.

Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że w Polsce do listopada zarejestrowano 315 tys. pojazdów osobowych. Sprzedawcy i dilerzy samochodowi zarejestrowali na własne konto ponad 40,7 tys. nowych aut osobowych, co oznacza to, że rynek rośnie w tempie 3.5%, a nie deklarowanych 6,3%.

Reeksport wynika m.in. z dużego zróżnicowania cen tych samych modeli samochodów w różnych krajach Europy. Nabywcy, np. z Niemiec, opłaca się kupić nowy samochód od polskiego dilera, gdzie jego cena jest dla niego dość niska. Takie auto może później łatwo odsprzedać na rynku naszego zachodniego sąsiada – jego cena nawet z marżą będzie znacznie bardziej atrakcyjna niż u lokalnego dilera.

Zobacz także: Kolejny serbski talent w Liverpoolu?

- Na rynku działają wyspecjalizowane firmy zajmujące się zakupami nowych pojazdów na rynku polskim i odsprzedażą do innych krajów, głównie Europy. Aby spełnić restrykcyjne wymogi importerów (którzy z reguły zgodnie twierdzą, że w przypadku ich marki reeksport jest zabroniony) branża wypracowała mechanizmy ukrywające ten proceder. Na przykład jednodniowa rejestracja służy spełnieniu wymogu sprzedaży pojazdu do podmiotu krajowego. To samo auto już wkrótce można wyrejestrować i sprzedać zagranicznemu odbiorcy - wyjaśnia Jakub Poręcki, Dyrektor Rynku Samochodów Osobowych w Raiffeisen-Leasing Polska.

Samochody reeksportowane raczej nie wrócą na serwis do polskich dilerów. Dodatkowo w przypadku umocnienia kursu złotówki reeksport może stać się nieopłacalny, a to może spowodować nawet kilkunastoprocentowe spadki sprzedaży samochodów na naszym rynku. Na ogół importerzy wraz z dilerami planują budżety biorąc pod uwagę wyniki z lat ubiegłych – a więc uwzględniające sprzedaż za granicę. Jeżeli reeksport przestanie się opłacać, nałożone na dealerów cele okażą się nagle bardzo trudne lub niemożliwe do zrealizowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty