Reklamy znikają z budynków w Poznaniu. Efekt uchwały krajobrazowej?

Na jednej ze ścian budynku, znajdującego się u zbiegu ulic Głogowskiej i Strusia od lat wisiały dwa podświetlone billboardy. Dziś pozostały po nich tylko brudne ślady i wgłębienia po elementach mocujących.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku kamienicy przy skrzyżowaniu ulic Hetmańskiej i 28 Czerwca 1956 Roku. Tam na bocznej ścianie wisiały 4 podświetlone tablice reklamowe. Zdemontowano także reklamy przy skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Matejki, gdzie banery przesłaniały fasadę od wysokości pierwszego piętra po dach 6-piętrowego budynku.

Zobacz też: Zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22 na Łazarzu. Radni podjęli decyzję!

Do demontażu reklam prawdopodobnie przyczyniła się, niedawno przegłosowana, a następnie uchylona przez Wojewodę Wielkopolskiego, tak zwana uchwała krajobrazowa, która wprowadziła ograniczenia co do wielkości reklam, ich wysokości i odległości między sobą oraz między skrzyżowaniami.

Niedawno zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie projektu uchwały, którą radni miejscy są zdeterminowani jak najszybciej ponownie przegłosować. W ich ramach wpłynęło ponad 40 pism, które urzędnicy miejscy będą analizowali. Tymczasem już teraz można obserwować pierwsze demontaże nośników niespełniających założeń uchwały, które niejednokrotnie zostały zainstalowane bez wymaganych pozwoleń.

Jakie zmiany będzie zawierała poprawiona uchwała krajobrazowa?

- Zgodnie z uwagami wojewody nowa uchwała nie rozróżnia nielegalnych i legalnych nośników reklamowych. Dlatego też dla wszystkich reklam wyznaczony będzie okres dostosowawczy wynoszący 12 miesięcy od dnia wejścia w życie uchwały

- informuje Piotr Sobczak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP.

Ponadto zmodyfikowano warunki, na których nośniki reklamowe będą dostosowywane do nowych regulacji. W pierwszej kolejności będą usuwane banery znajdujące się najbliżej skrzyżowań, najwyższe i o największej powierzchni. Nadal w pierwszej kolejności na swoich miejscach pozostaną reklamy stanowiące część wiat przystankowych.

Obserwuj nas także na Google News

Zmianie uległy także zapisy dotyczące murali reklamowych - oprócz ślepych ścian budynków będą one mogły być wykonywane także na dachach budynków, których pochyłość nie jest większa niż 10 stopni.

Zapytaliśmy urzędników także o liczbę już usuniętych reklam z przestrzeni miasta.

- W ramach swoich kompetencji Wydział Urbanistyki i Architektury UMP w ciągu roku doprowadził do likwidacji blisko 65 tablic oraz urządzeń reklamowych

- odpowiedział Piotr Sobczak.

Czytaj także: Co dalej z uchwałą krajobrazową? Radni wskazują terminy

Sama uchwała krajobrazowa jest przedmiotem licznych kontrowersji i oskarżeń ze strony poznańskich firm działających w branży reklamowej. Zarzucają one miastu próbę zmonopolizowania rynku reklamowego przez miejską spółkę Międzynarodowe Targi Poznańskie oraz współpracujące z nią firmy. Zarzuty te były odpierane przez spółkę, która stwierdziła, że MTP ma w mieście zaledwie 1500 nośników reklamowych, które zostały ustawione legalnie, za opłatą i są za nie opłacane podatki.

Szerszy kontekst uchwale krajobrazowej dodaje raport NIK dotyczący zarządzania reklamą w przestrzeni miejskiej Poznania. Kontrolerzy dopatrzyli się szeregu uchybień ze strony miasta, które miały narazić jego budżet na straty sięgające nawet milionów złotych. W tej sprawie Najwyższa Izba Kontroli przygotowuje zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]