Najwyższa kwota mandatów w historii straży miejskiej
Mandatów z tego tytułu, związanych głównie z nieprawidłowo zaparkowanymi pojazdami, wystawiono ponad 42 tys. Na drugim miejscu znalazły się kary związane z paleniem tytoniu w miejscach niedozwolonych – 3 tys. mandatów, wandalizmu – 2,6 tys., zakłócanie porządku i spokoju publicznego – 1,6 tys., a także spożywania alkoholu w miejscach publicznych – 1,7 tys.
- Nie pracujemy na rekordy, ale jest to najwyższa kwota mandatów w historii straży miejskiej na terenie naszego miasta. Od czasu pandemii ta kwota się sukcesywnie zwiększa
- mówi Waldemar Matuszewski, komendant poznańskiej straży miejskiej.
- Wykroczeń nie jest więcej, ale zwiększyła się aktywność mieszkańców zgłaszających wykroczenia i samych strażników na ulicach. Kwoty części mandatów także się zwiększyły, z wyjątkiem nieprawidłowego parkowania, gdzie wysokość mandatu nie zmieniła się od 20 lat
- dodaje komendant.
Przodują źle zaparkowane auta. Pomógłby wyższy mandat?
Najwięcej zgłoszeń i interwencji dotyczy właśnie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów w miejscach, gdzie jest to zabronione oraz tam, gdzie nie zostały zachowane odstępy przed przejściami dla pieszych. -
Kwota mandatu za to wykroczenie jest za niska i być może jej podniesienie bardziej odstraszyłoby przed łamaniem przepisów, jak to miało miejsce w przypadku wysokości mandatów za przekraczanie dozwolonej prędkości
- dodaje. Nowa kwota, za ewidentne łamanie zakazu postoju, mogłaby według komendanta wynosić 300 zł.
- Nie powinno się podnosić wysokości mandatów, ponieważ już teraz mieszkańcy są zduszeni podwyżkami opłat i kolejne 100 złotych to wystarczająca kara
- stwierdziła radna PiS Lidia Dudziak.
Zobacz także:
Do straży miejskiej ciężko się dodzwonić?
Podczas debaty w trakcie sesji rady miasta radny klubu Wspólny Poznań Paweł Sowa wytknął, że otrzymuje informacje od mieszkańców o zbyt długim czasie oczekiwania na interwencję lub jej zupełnym braku. - Dotyczyło to przede wszystkim nieprawidłowego parkowania i palenia tytoniu, pomimo podejmowania próśb o interwencję, także mailowo - stwierdził.
- Staramy się wszystkie zgłoszenia odbierać na bieżąco. Niektórzy dzwoniący odkładają słuchawkę po 15 sekundach, a zdarza się, że jest kilkanaście zgłoszeń w ciągu pół godziny w jednej dzielnicy i patrole nie nadążają z ich obsługą
- komentuje komendant straży miejskiej.
Obserwuj nas także na Google News
- Straż miejska ma dużo pracy, ponieważ przyjęła w ubiegłym roku ponad 86 tys. zgłoszeń od mieszkańców - mówił Paweł Chudy, radny Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego.
- Zmniejszyła się liczba interwencji związanych z dzikami, które były dużym problemem jeszcze 2-3 lata temu. Teraz tych zgłoszeń nie ma. Cały czas jest także rozbudowywany miejski monitoring, obsługiwany przez straż miejską, który jest najbardziej rozbudowanym systemem wśród dużych miast w Polsce
– dodaje Paweł Chudy.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Poznań w odbiciu szklanego oka. Zobacz, jakie przestępstwa w...
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?