I gdzie tu afera? Warto przypomnieć, co działo się w tamtym okresie. Prezydent zaproponował podwyżkę cen biletów od 1 stycznia 2013 r. Przeciwnicy tego pomysłu wskazywali, że m.in. spada liczba pasażerów i sprzedaż biletów. Poznańskie stowarzyszenia przygotowały obywatelski projekt uchwały, który przewidywał zamrożenie podwyżki i wydłużenie obowiązywania biletów 15-minutowych do 25 minut. Podpisało się pod nim 16 tysięcy osób.
W październiku 2012 r. nie padł rekord sprzedaży. ZTM zawyżył wyniki o prawie 11 tysięcy biletów i ponad 820 tysięcy złotych
Prezydent Ryszard Grobelny przekonał jednak radnych, którzy odrzucili pierwszy w historii obywatelski projekt uchwały. Grobelny wskazywał, że spadek sprzedaży czy liczby zakupionych biletów spowodowany wysoką ceną to mit (obalał je na łamach "Głosu"). I na potwierdzenie swojej tezy wskazywał m.in. rekordową sprzedaż biletów w październiku 2012 r.
- To był główny argument, który przyczynił się do odrzucenia projektu strony społecznej. Opierał się on na nieprawdziwych danych z ZTM - mówi Arkadiusz Borkowski ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania, które napisało skargę na prezydenta w tej sprawie.
W piątek zajęła się nią komisja gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej.
- Został popełniony błąd - przyznaje Krzysztof Choczaj, zastępca dyrektora ZTM. - Nie mieliśmy jednak zamiaru nikogo wprowadzić w błąd.
Jak doszło do pomyłki? K. Choczaj tłumaczy, że co miesiąc zliczane są wyniki sprzedaży z ośmiu różnych źródeł, w tym z biletomatów. Na początku listopada do działu sprzedaży biletów trafiły dwa pliki z danymi z biletomatów. Jeden zawierał wyniki sprzedaży od stycznia do września, a drugi od czerwca do września. Ten drugi został omyłkowo uznany za sprzedaż październikową. I tak pojawiła się kwota 1,8 mln zł, choć faktyczna sprzedaż w październiku wyniosła 990 tys.
Michał Grześ, radny PiS nie wierzy, że był to przypadek.
- Dziwnie się zdarza, że od czasu przyjścia pana Bajońskiego liczba pomyłek rośnie - twierdzi M. Grześ.
Wpadki z błędnymi danymi nie można jednak zrzucić na Bogusława Bajońskiego, bo wtedy dyrektorem ZTM był Łukasz Domański.
- Gdyby rada została poinformowana o tej pomyłce, myślałbym, że to ludzki błąd - mówi Adam Pawlik, radny PiS. - Jeśli jednak dowiadujemy się o niej po skardze stowarzyszenia, to źle świadczy o prezydencie i jego służbach.
A. Borkowskiemu nie wystarczyło jednak bicie się w piersi ZTM. - Kiedy zorientowaliście się, że te dane są błędne? - dopytywał.
Odpowiedź dyrektora Choczaja zaskoczyła wszystkich, bo okazało się, że ZTM wykrył błąd 19 listopada 2012 r.
820 tysięcy złotych - o tyle Zarząd Transportu Miejskiego zawyżył wpływy ze sprzedaży biletów w październiku 2012 roku
- Dyskusja nad uchwałą obywatelską toczyła się w grudniu - przypomina A. Borkowski. - Należało poinformować, że taki błąd wystąpił. Tak się nie stało. To jest co najmniej dziwne.
Przypomnijmy, że 3 grudnia w "Głosie" ukazał się artykuł autorstwa R. Grobelnego, w którym obala on mity związane z wysokimi cenami biletów. Natomiast uchwałę o podwyżce cen biletów od stycznia Rada Miasta przyjęła 11 grudnia 2012 r. W ten sposób cena sieciówki skoczyła z 99 zł do 107 zł, biletu 15-minutowego z 2,60 zł do 2,80 zł, a 30-minutowego z 3,40 do 3,60 zł.
- Kto wie, jaka byłaby decyzja radnych, gdyby wiedzieli o tym błędzie - mówi A. Borkowski.
Zdaniem Lidii Dudziak, radnej PiS, źle się stało, że dane dotyczące października 2012 r. były błędne. - Trzeba było zachować większą staranność, bo przez to przepadł pierwszy obywatelski projekt - dodaje L. Dudziak.
Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta poinformował komisję, że zobowiązał ZTM do informowania mieszkańców o danych, dotyczących sprzedaży biletów. Są one publikowane w internecie.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?