Temat rekrutacji cały czas wzbudza wiele emocji wśród wszystkich zainteresowanych, dlatego też nie cichną głosy krytyki z różnych stron. Na najczęściej zadawane pytania odpowiada Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty UMP.
Jak doszło do tego, że zabrakło aż tylu miejsc do szkół ponadpodstawowych?
W Poznaniu nie zabrakło miejsc. Miasto stworzyło ponad 10 tysięcy miejsc w poznańskich szkołach, a miniony rok szkolny w Poznaniu ukończyło ponad 5,2 tysiąca ósmoklasistów. Całkowicie odrzucamy krytyczne uwagi kuratorium. Jeśli, jak mówi pan kurator, już kilka miesięcy temu kuratorium zwróciło uwagę na dysproporcję między liczbą absolwentów i liczbą miejsc w rekrutacji, to powinno podjąć działania interwencyjne wobec tych powiatów, które taki problem miały, a nie krytykować dziś Poznań, który stworzył dwukrotnie więcej miejsc niż miał absolwentów.
Co z tymi osobami, które wciąż nie wiedzą, gdzie będą się uczyć?
Po interwencyjnych dyżurach, które odbyły się 2 i 5 września w Wydziale Oświaty, każdy, albo niemal każdy, poznaniak znalazł już miejsce w szkole. Jeśli są tacy mieszkańcy, a było ich, wbrew twierdzeniom podanym na konferencji pana wojewody i pana kuratora, 1 września – kilkudziesięciu, a nie kilkuset, to w przypadku wszystkich tych osób, które do Wydziału Oświaty się zgłosiły, miejsce w szkole zostało znalezione. Mamy zresztą nadal miejsca dla naszych mieszkańców w każdym typie placówek – w liceach, technikach i szkołach branżowych. Oczywiście kluczowym kryterium jest liczba punktów. Zresztą część osób, która do nas się zgłosiła, nie miała miejsca w szkole, gdyż nie wzięła (z różnych przyczyn) udziału w rekrutacji.
Kto jest odpowiedzialny za obecną sytuację? Czy można wskazać przyczyny/powody kłopotów z dostępnością wolnych miejsc?
Jest wiele czynników, które wpłynęły na taką sytuację. Bardzo długi kalendarz rekrutacji, który pozwolił nam podjąć działania interwencyjne dopiero po 26 sierpnia, a więc tuż przed początkiem roku szkolnego, kumulacja roczników, zbyt mała liczba miejsc utworzona przez niektóre powiaty, niska punktacja wielu kandydatów, zbyt niska, by dostać się do wskazywanych w preferencjach szkół.
Co z uczniami, którzy wciąż nie mają żadnej szkoły? Kiedy wszyscy uczniowie będą mieli zapewnione miejsce w szkołach?
Jeśli są jeszcze mieszkańcy naszego miasta, którzy nie mają szkoły, zapraszamy ich do Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Poznaniu. Miejsca nadal są.
Co miasto zamierza zrobić, by w przyszłym roku nie doszło do podobnych wydarzeń?
Na pewno jest to dla nas lekcja. Będziemy w tej chwili analizować różne scenariusze, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłym roku, tym bardziej że zrobiliśmy więcej niż ktokolwiek, by stworzyć jak najwięcej miejsc w naszych szkołach. Miasto z radością wita absolwentów mieszkających w innych powiatach, którzy startują w rekrutacji do naszych szkół, często pokonując punktami mieszkańców naszego miasta. To wielki kapitał, który jest dla nas bardzo cenny, ale kiedy kończy się rekrutacja i pozostają absolwenci z innych miejscowości, muszą mieć jakąś alternatywę. Każdy powiat jest odpowiedzialny za swoich mieszkańców tak jak Poznań za swoich. I, zgodnie z obietnicą, my żadnego ucznia z Poznania, któremu nie powiodło się w rekrutacji, bez szkoły nie pozostawiamy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?