Rekrutacja na studia: Egzotyczne filologie lub studia inżynierskie - wybory tegorocznych maturzystów

Dziś młodzież wie, że tylko techniczne wykształcenie i dobra znajomość języka obcego są gwarancją sukcesu. Pozostałe specjalizacje są potrzebne, ale nie tak bardzo jak inżynierowie czy ekonomiści i finansiści. Ci ostatni będą musieli pokonać pięciu kandydatów, by dostać indeks na Uniwersytecie Ekonomicznym. A ponad trzech, by dostać się na zarządzanie i inżynierię produkcji lub gospodarkę przestrzenną.

Także medycyna to branża, w której młodzi ludzie widzą swoją przyszłość. Na Uniwersytecie Medycznym konkurencja jest silna. Na tej uczelni zarejestrowało się 11 213 maturzystów. W rekrutacji weźmie udział 9 738. Pozostali nie uiścili opłaty lub ich wyniki maturalne (z biologii lub chemii) były zbyt niskie, by startować w tegorocznym wyścigu o indeks. O karierze lekarskiej myśli 3618 kandydatów, dla których przygotowano 220 indeksów. 72 miejsca na stomatologii to atrakcyjna perspektywa dla 1429 maturzystów.

Od trzech lat Politechnika Poznańska triumfuje podczas rekrutacji. Mimo zbliżającego się niżu demograficznego, studia techniczne chce podjąć 29 tysięcy maturzystów. Wśród nich aż 35 procent to dziewczyny.

Profesor Stefan Trzcieliński, prorektor Politechniki Poznańskiej zauważa, że studia techniczne zostały niemal "odczarowane".
- Niewątpliwie pomogła nam w tym akcja "Dziewczyny na politechniki" i opinie studentów, przekazywane młodszym kolegom - mówi. - To tylko potwierdza fakt, że młodzież zdaje sobie sprawę z tego, że nasza gospodarka potrzebuje specjalistów po studiach technicznych.

Dziewczyny decydują się podjąć studia techniczne, bo są one gwarancją dobrego zawodu. Tytuł inżyniera jest potwierdzeniem nabytych umiejętności i przygotowania do podejmowania wyzwań. Wykształcenie wyższe na tych kierunkach daje możliwość realnej zmiany świata, na przykład przy konstrukcji mostów, budowie dróg, czy budynków. A to przyciąga.

I tak o jedno miejsce na budownictwie walczyć będzie siedem osób. W tej grupie co trzecim kandydatem jest dziewczyna, co druga walczy o indeks na inżynierii środowiska (9 osób na jedno miejsce). Najbardziej sfeminizowanym kierunkiem na politechnice jest inżynieria chemiczna i procesowa.

- Nadal rekordowym zainteresowaniem cieszy się logistyka, tu o indeks walczyć będą ponad 22 osoby oraz bioinformatyka - tu na jedno miejsce jest ponad 17 osób - wylicza prorektor.

Dziewczyny dominują także wśród 6800 kandydatów na Uniwersytet Przyrodniczy. Największym zainteresowaniem cieszy się - ubiegłoroczny hit - weterynaria. Tu ponad 14 osób chce zdobyć indeks, podobnie jest na dietetyce. Tysiąc maturzystów marzy o studiach na gospodarce przestrzennej oraz na technologii żywności i żywieniu człowieka.

Profesor Monika Kozłowska, prorektor UP uważa, że na zainteresowanie uczelnią mają wpływ trzy czynniki:
- Po pierwsze, ścisłe ukierunkowanie uczelni i nowe kierunki, rozwój regionu, a także dyplom inżyniera - wymienia.