Religia czy etyka w szkole? Uczniowie w Wielkopolsce coraz chętniej wybierają etykę

- Etyki uczymy już od pięciu lat. Zaczynaliśmy od trójki dzieci. Dziś, jest ich około 20 - mówi Ewa Dekubanowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 66 w Poznaniu. - Zajęcia prowadzone są w sposób kreatywny. Dlatego, dzieci chętnie się na nie decydują.

To, że liczba dzieci i młodzieży, uczęszczających na lekcje etyki jest większa niż jeszcze kilka lat temu, potwierdzają również dyrektorzy innych poznańskich placówek. Co ciekawe, etykę najchętniej wybierają uczniowie szkół ponadgimnazjalnych.

- Od około 2-3 lat zainteresowanie etyką wzrasta - mówi Andrzej Karaś, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Poznaniu. Kiedyś były to jakieś 2-3 osoby, dziś uczniowie ci stanowią od 4 procent w szkołach podstawowych i gimnazjalnych do 6-7 procent w szkole średniej. Etykę najchętniej wybierają licealiści. W naszej szkole jest to około 15 osób.

W zeszłym roku etyka nauczana była w 14 poznańskich placówkach - sześciu podstawówkach, trzech gimnazjach oraz pięciu szkołach ponadgimnazjalnych. Już wiadomo, że w tym roku liczba ta będzie podobna.

W Kaliszu zainteresowanie lekcjami etyki jest znikome. Lekcje te odbywają się w czterech prowadzonych przez miasto punktach. Zaledwie pięciu uczniów będzie uczęszczać na etykę w powiecie ostrowskim. Lekcji tych nie prowadzi natomiast żadna z pilskich placówek.

Zdaniem Doroty Strugały z Urzędu Miejskiego w Pile nikt z rodziców nie zgłaszał dotąd potrzeby takich zajęć. W Lesznie zajęcia z etyki są prowadzone w dwóch szkołach ponadgimnazjalnych. O wprowadzenie tych zajęć do planu lekcyjnego starała się ostatnio również Szkoła Podstawowa nr 9. Za namową rodziców utworzono nawet grupę. Nie udało się jednak znaleźć nauczyciela.

Dyrektorzy wielkopolskich placówek podkreślają, że choć dzieci uczęszczające na etykę nadal są w mniejszości, ważne, aby miały one wybór.

- Uczeń może chodzić na etykę lub religię. Może również nie wybrać żadnego z tych przedmiotów. Nie oznacza to, że jest pozbawiony wartości. My dajemy dziecku wybór - mówi Andrzej Kaczmarek, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu.

Z informacji Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Kaliszu wynika jednak, że etyka wybierana jest przez uczniów, którzy w ten sposób chcą po prostu uniknąć lekcji religii. Często zdarza się, że ktoś wybiera etykę, ale na zajęciach już się nie pojawia.

Etyka w Trybunale Praw Człowieka

Według konstytucji szkoła ma obowiązek zapewnić dziecku prawo do wyboru pomiędzy lekcją etyki a religii. Przypadek łamania prawa, gwarantującego wolność myśli, sumienia i wyznania opisywaliśmy w "Głosie" w 2010 r. Sprawa dotyczyła Urszuli i Czesława Grzelaków z Ostrowa Wielkopolskiego. Ich syn Mateusz jako ateista nie uczęszczał na lekcje religii, a w szkołach, w których się uczył, nie było zajęć z etyki. Rodzice chłopca skierowali skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i... wygrali. Sąd uznał, że brak możliwości wyboru etyki dla uczniów, którzy nie chcą uczęszczać na religię, narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.