CZYTAJ TEŻ:
MIASTO PŁACI ZA LEKCJE RELIGII, A ZA ANGIELSKI NIE
Część rodziców skarży się, że miasto płaci za zajęcia z religii, a nie finansuje lekcji angielskiego. Mają racje?
Tomasz Lewandowski: To jest oburzające, biorąc pod uwagę, jak mało środków z budżetu miasta przeznaczamy na przedszkola. Poruszałem już ten problem z władzami miasta, ale otrzymałem kuriozalną odpowiedź.
Dowiedziałem się, że o tym jakie zajęcia odbywają się w przedszkolu decydują rodzice. Prawda jest jednak taka, że rodzic którego dziecko dostało się do publicznego przedszkola traktuje to jak jakiś cud. Nie chce burzyć istniejącego porządku ani się wychylać. W dzisiejszych czasach osoby, które ośmielają się powiedzieć coś złego na temat religii traktowani są jako wrogowie kościoła. Problemem jest wypisanie dziecka z lekcji religii w podstawówce. W przedszkolu jest to wręcz niemożliwe.
Czy jest sens mówić małemu dziecku, czym jest wiara?
Tomasz Lewandowski: Moim zdaniem rozmawianie z 3-4 latkiem o Bogu i religii to nie nauka, ale indoktrynacja. Moje dziecko również pójdzie niedługo do przedszkola i nie wyobrażam sobie, aby ksiądz czy katecheta mówił mu o wszechświecie. To nie ten poziom. Tak małe dziecko ma zupełnie inne priorytety.
Czy istnieje szansa, aby coś się w tej kwestii zmieniło czy jest to walka z wiatrakami?
Tomasz Lewandowski: Jako radni na pewno będziemy tą sprawę jeszcze poruszać. Mam nadzieje, że z czasem zmieni się też podejście rodziców. Powinni mieć świadomość, że publiczne przedszkole dla dziecka to ich święte prawo. Jest ono finansowane za publiczne pieniądze, z ich podatków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?