Spis treści
Mężczyzna chodził z bronią w biały dzień?
W środę, 7 sierpnia internet obiegło nagranie na którym mężczyzna w kamizelce kuloodpornej stoi tuż przy pędzącym pociągu. Miał przy sobie również broń, która jest widoczna na nagraniu - ma ją wsadzoną z tyłu za pas spodni.
Na miejsce została wezwana policja. Jak poinformowała nas podinsp. Iwona Liszczyńska, mundurowi interweniowali na ulicy Książęcej w rejonie jednego z marketów. Według zgłoszenia mężczyzna miał prowokować do awantury, posiadając przy sobie broń.
- Podczas rozmowy z interweniującymi policjantami mężczyzna oświadczył, że broń to wiatrówka, którą zakupił chwilę wcześniej i okazał na tę okoliczność paragon fiskalny. Niezależnie od tego, przedmiot wyglądem przypominjący broń został zabezpieczony przez policjantów i przekazany biegłemu z zakresu balistyki, celem wydania opinii w tym zakresie - podaje policjantka.
Znany przestępca. To recydywista
"Remik", bo taki mężczyzna ma pseudonim, jest znanym na Starołęce przestępcą. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - to recydywista, który niedawno wyszedł z zakładu karnego. Z zeznań świadków wynika, że tamtego dnia miał grozić przechodniom bronią, którą miał przy sobie. Miało dojść nawet do pobicia.
Po interwencji "Remik" nie został aresztowany, nikt z poszkodowanych nie zgłosił się na komisariat ani nie złożył wyjaśnień w tej sprawie.
- Żaden z uczestników interwencji nie poinformował policjantów, że jest osobą pokrzywdzoną w wyniku zachowania mężczyzny. Policjanci poinformowali uczestników zdarzenia o procedurach prawnych i możliwości złożenia zawiadomienia. Do dzisiaj w związku z tym zdarzeniem nie wpłynęło do komisariatu żadne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez mężczyznę - mówi w rozmowie z nami Liszczyńska.
"Załatwię cię tak jak tego faceta na wiadukcie"
Tego samego dnia doszło do wypadku. Mężczyzna spadł z mostu kolejowego przy ulicy Starołęckiej w Poznaniu. Niestety zmarł. Świadkowie mówili, że "Remik" chodził po ulicach Poznania groził mieszkańcom mówiąc, że "załatwi ich tak jak faceta na wiadukcie". Okazało się, że prawdopodobnie kłamał i "chwalił się" popełnieniem przestępstwa.
Policjantka przekazała, że na miejscu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora i lekarza medycyny sądowej, który wstępnie wykluczył udział osób trzecich. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
- Nie ujawniono żadnych okoliczności, które wskazywałyby na jakikolwiek związek tego zdarzenia z wymienionym mężczyzną - podaje Liszczyńska.
Policja zachęca wszystkich świadków do zgłaszania się na policję, jeśli tylko dochodzi do niepokojących sytuacji.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?