Na taką karę została pod koniec ubiegłego roku skazana przez sąd w Szamotułach za kupowanie podpisów na listach poparcia do Sejmu przed wyborami w 2007 roku.
Proceder ten nagłośniła była asystentka posłanki Renata J., która przy pomocy dziennikarzy "Gazety Wyborczej" 25 września 2007 r. nagrała scenę wręczania jej przez Beger 240 złotych za zebranie podpisów.
Renata Beger od początku procesu nie przyznawała się do winy, twierdząc, że pieniądze, które wręczyła asystentce, były zwrotem kosztów za paliwo. Sąd jednak nie uwierzył tym tłumaczeniom. - Wyrok jest prawomocny - informuje Agnieszka Wejchert z biura rzecznika Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Dodajmy, że Renata Beger już wcześniej została skazana przez sąd w Pile na 2 lata więzienia w zawieszeniu za fałszowanie list poparcia w 2001 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Straż Graniczna reaguje na publikację "Gazety Wyborczej". "Niebezpieczna narracja"
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!
- Oświadczenie Orlenu ws. rzekomego braku paliwa. Koncern odpowiada na ataki
- Unia szykuje się do wielkiej reformy. „Najgorszy możliwy dla Polski scenariusz”