Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski w środę zagrał "finał" ze Szwecją na Gazprom Arenie - jednym z najdroższych i najpiękniejszych stadionów w Europie

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Stadion Gazprom Arena jest pięknie oświetlony i z kształtu przypomina spodek kosmiczny. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Stadion Gazprom Arena jest pięknie oświetlony i z kształtu przypomina spodek kosmiczny. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Sylvia Dąbrowa
Reprezentacja Polski najważniejszy mecz za kadencji Paulo Sousy rozegra na Gazprom Arenie, położonej na zachodniej części wyspy Krzyża w St. Petersburgu – rodzinnym mieście Władimira Putina, gdzie na co dzień występuje obecny mistrz Rosji – Zenit. Jest to jeden z najdroższych i najpiękniejszych stadionów w całej Europie. Oby tym razem był szczęśliwszy niż za pierwszym razem.

Pod koniec kwietnia plotki stały się faktem. Dublin oficjalnie zrezygnował z organizacji mistrzostw Europy w 2021, a na to miejsce wskoczyła Rosja, która wcześniej miała już jedną grupę. Z kolei Bilbao zamieniono na Sevillę i tak z 12 miast gospodarzy zrobiło się 11. Polska grupa okazała się zatem najbardziej zmienna na niecałe dwa miesiące przed startem turnieju. Niestety dla nas oznacza to, że w fazie grupowej polscy piłkarze pokonają blisko 9000 kilometrów – najwięcej ze wszystkich drużyn.

Reprezentacja Polski w Sankt Petersburgu. Jakub Kwiatkowski o najnowszych informacjach zdrowotnych odnośnie kadrowiczów:

od 16 lat

Obiekt położony w północnej Rosji podczas całego Euro 2020 będzie gościł siedem spotkań – tak samo jak podczas mistrzostw Świata sprzed trzech lat. Więcej meczów podczas Euro rozegranych zostanie tylko na Wembley – osiem. W tym roku w St. Petersburgu swoje spotkania rozegrają dwie grupy (grupa B – z gospodarzami i nasza – grupa E), a do tego jeden z ćwierćfinałów. Ostatecznie może być tak, że na Euro zagramy w Rosji aż trzy spotkania, bo jeśli awansujemy z naszej grupy z drugiego miejsca i przejdziemy 1/8 finału (wówczas mecz w Kopenhadze zagramy z drugim zespołem grupy D), to trzeci raz w ciągu kilku dni wrócimy na mecz do Rosji – 2 lipca o godz. 18. Przy wygranej ze Szwecją to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Oznacza to, że Крестовский остров (stadion Krzyża - nazwa pochodzi od tego, że na wyspie znaleziono duży, który znaleziono w trakcie prac na wyspie przy starej Kaplicy) Spotkania na stadionie Krzyża (Крестовский остров

Stadion nosi nazwę Gazprom Arena, ale w obiegu funkcjonuje także inna - stadion Krzyża (Крестовский остров). Wzięła się ona od bardzo dużego krzyża, który znaleziono w trakcie prac na wyspie przy starej Kaplicy. Na tym pięknym obiekcie mecze w fazie grupowej rozgrywane są co dwa dni, przez co UEFA zabroniła odbywania oficjalnych treningów na głównej płycie boiska. Polacy ostatnie zajęcia przed meczami w Rosji odbywali w Gdańsku. Do Rosji przylatywali tego samego dnia po południu na wieczorną konferencję prasową. To pewna nowość w kontekście mistrzostw, bo odbycie oficjalnego przedmeczowego treningu na stadionie rozegrania meczu było zawsze obowiązkiem. Polacy w grupie oficjalne zajęcia i konferencję prasową na stadionie odbyli tylko w Sevilli. Podczas pobytu w Rosji kadra nocuje w jednym z najlepszych hoteli w Petersburgu - Astoria, oddalonym o niecałe 4 kilometry od stadionu i znajdującym się w samym centrum miasta.

Polacy mieszkają w Gdańsku, a w okolicach St. Petersburga swoje bazy podczas Euro mają nasi rywale – Szwedzi i Słowacy. Oni także będą musieli odbyć ostatni trening na innej płycie.

Ilu kibiców obejrzy mecz reprezentacji Polski w Rosji?

Stadion Krzyża normalnie może pomieścić 61 tysięcy ludzi. Oficjalnie tylko cztery stadiony mogą w teorii wpuścić więcej kibiców (Londyn – 90 000, Budapeszt – tyle samo, co w Peteresburgu, Monachium - 70000 i Baku - 69000), ale to nie ma na mistrzostwach kluczowego znaczenia. Najważniejszym jest liczba realnych kibiców, którzy będą mogli zapełnić stadion podczas meczów. Rozpiętość jest duża, bo w Budapeszcie na trybunach usiądzie 100 proc. Kibiców – 61 tysięcy, a dla przykładu w Glasgow mecze obejrzy tylko 12 tysięcy sympatyków. Ostatecznie tylko na dwóch stadionach – w Baku (31 tysięcy – 45 proc.) i Budapeszcie (61 tys. - 100 proc.) - mecze będzie mogło obejrzeć więcej kibiców niż w Rosji.

Zobacz też: Christian Eriksen miał zawał serca! Piłkarz odzyskał przytomność

Na Euro mecze zespołów grających w Rosji będzie mogło obejrzeć 30500 kibiców, czyli ok. 49 proc. Zajętości trybun, zgodnie z decyzją lokalnych władz. Zresztą stadion w Petersburgu wcale nie tak często zapełnia się w całości przez kibiców Zenitu, choć akurat ostatni mecz w tym sezonie na Gazprom Arenie – z Lokomotiwem Moskwa (2 maja 2021) - obejrzało blisko 40 tysięcy ludzi, a gospodarze wygrali aż 6:1. Na Euro jeszcze ani razu stadion nie wypełnił się do ostatniego miejsca - nawet przy okazji gry na nim reprezentacji Rosji, która pożegnała się już z turniejem.

Najnowocześniejszy i być może najdroższy stadion ze wszystkich w Europie i na mistrzostwach

Stadion Zenita został oddany do użytku w 2017 roku i był wybudowany specjalnie na mundial w 2018 roku. Budowa tego obiektu pochłonęła oficjalnie około 600 milionów euro (nieoficjalnie to około miliard euro), co tworzy ten obiekt najdroższym ze wszystkich w Europie obok stadionu Tottenhamu - White Hart Lane - wartego miliard funtów.

Zobacz też: Tymoteusz Puchacz jest strasznie charakterny. Po mamusi... Rozmowa z Andrzejem Puchaczem, ojcem Tymoteusza Puchacza

Ta nieoficjalna kwota miała wynikać z szeregu nieprawidłowości oraz korupcji przy budowie i projektowaniu stadionu. Wielu urzędników zaangażowanych w powstawanie obiektu miało nawet trafić do łagrów.

Stadion, zanim przyjął mistrzostwa świata w 2018 roku, to przeszedł „test” bojowy na Pucharze Konfederacji, który rozgrywany jest przed mistrzostwami świata. Na Gazprom Arenie jest rozsuwany dach i wtedy pojawiły się z nim pierwsze problemy. Co zrobili Rosjanie? Wymienili całe zadaszenie na nowe (średnica dachu 286 metrów - wsparta na ośmiu filarach), co tanie nie było. Teraz nie ma z nim żadnego problemu i przy pełnym zamknięciu dachu można regulować temperaturę płyty boiska. Wcześniej dochodziły też głosy, że piłkarze narzekali na… gnijącą murawę, choć to też udało się wyeliminować. Stadion posiada także wysuwane boisko, które pozwala na prowadzenie zajęć poza piłką nożną na twardym podłożu.

Biorąc pod uwagę te „problemy”, to kwota wydana na stadion nie powinna dziwić. A jeśli dodatkowo przed wejściem na stadion zwiedzimy miasto, a potem podejdziemy już na samą wyspę Kriestowskiego (bądź wyspę Krzyża) lub wejdziemy na sam obiekt, to przestaje nas dziwić rozmach inwestycji w tym miejscu. Sam stadion jest także pięknie oświetlony i z kształtu przypomina spodek kosmiczny. Dodatkowo, aby zapewnić dojazd na stadion, konieczne było wybudowanie licznych mostów czy stacji metra, co także wpłynęło na sam koszt.

Zobacz też: Piłkarze reprezentacji Polski wyszli na boisko w ulewie

Samo miasto swoją wielkością, rozmachem, zabytkami i europejskością w wielu aspektach przykrywa najbardziej sławne miasta w Europie. Sam Sankt Petersburg jest nazywany Wenecją Północy, ale taka nazwa to komplement dla Wenecji, a niekoniecznie dla Petersburga. W tym pięknym mieście Gazprom Arena do jego krajobrazu pasuje idealnie.

Mówi się, że „podróży do Petersburga się nigdy nie zapomina”. Oby tak samo mogli po meczach w Rosji powiedzieć polscy piłkarze i kibice w kontekście wyników naszej kadry na Euro 2020, a nie tylko wizyty na jednym z najpiękniejszych obiektów w Europie. Na razie te wspomnienia są złe. Oby po meczu ze Szwecją były inne.

Zobacz też: aulo Sousa przed meczem Polska - Szwecja: Dla nas to jest finał i będziemy o tym myśleć od pierwszej minuty

Zobacz też:

Dzięki remisowi z Hiszpanią reprezentacja Polski zagra w środę „mecz o wszystko”. Szwedzi mają już co prawda zapewniony awans do fazy pucharowej, ale trudno spodziewać się, by odpuścili. Nas urządza tylko zwycięstwo. Sprawdź przewidywany skład Biało-Czerwonych na spotkanie ze Szwedami!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Polska - Szwecja. Przewidywany skład Biało-Czerwonych na "me...

Reprezentacja Polski około godziny 17 we wtorek wylądowała na lotnisku Pulkovo w Sankt Petersburgu. Stamtąd po godzinie przyjechała do Hotelu Astoria położonego w samym centrum miasta. Pod obiektem kadrowiczów przywitała grupa około 100 kibiców, którzy wspierali dopingiem podopiecznych Paulo Sousy. Reprezentacja zameldowała się w tym samym miejscu, co za pierwszym razem. Oby tym razem druga wizyta w Petersburgu okazała się bardziej udana niż tydzień temu.Zobacz zdjęcia z przyjazdu reprezentacji Polski do Sankt Petersburga --->

Reprezentacja Polski w Sankt Petersburgu. Kadrowicze zameldo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski