Reprezentacja Polski: Pięć ostatnich spotkań Biało-Czerwonych na stadionie przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu
Polska – Węgry 2:1 (1:0)
15 listopada.2011 rok, stadion przy ul. Bułgarskiej, mecz towarzyski
Bramki: Paweł Brożek (37), Vilmos Vanczak (85. samobójcza) – Tamas Priskin (78).
Mecz z Węgrami, Franciszek Smuda, selekcjoner naszej kadry potraktował jako próbę rezerw. Zmiennicy Szczęsnego, Piszczka, Obraniaka, Murawskiego, Peszki czy Lewandowskiego mieli zatrzeć fatalne wrażenie jakie nasza reprezentacja pozostawiła po bezdyskusyjnej przegranej 0:2 z Włochami we Wrocławiu. Dla kilku zawodników była to doskonała okazja by pokazać Franciszkowi Smudzie, że jego oceny są niesprawiedliwe i niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Chyba najbardziej rozżalony opiniami "Franza" na swój temat był Adrian Mierzejewski. Tymczasem od pierwszych minut meczu Mierzejewski był najlepszym i najbardziej aktywnym naszym zawodnikiem.
– Ten mecz to dla mnie piłkarskie last minute. Nie czuję się gorszy od Obraniaka i to postaram się potwierdzić też na boisku - mówił nam w niedzielę. Słowa dotrzymał w 37. minucie, kiedy po ładnej akcji z Błaszczykowskim huknął z ponad 20 metrów. Jego strzał odbił bramkarz Madziarów, ale wobec dobitki z bliska Pawła Brożka, był już bezradny – relacjonował Maciej Lehmann w "Głosie Wielkopolskim".
Zobacz kolejny mecz --->