Jest kolejny postęp w sprawie rewitalizacji rezerwatu Żurawiniec. Zakończyła się już budowa systemu rur i dekanterów, który pomoże w naturalny sposób doprowadzić do gleby wody z kanałów burzowo - deszczowych. W czwartek odbył się oficjalny odbiór prac od wykonawcy - Zakładu Robót Inżynieryjno-Melioracyjnych INMEL.
- Odtworzenie środowiska torfowego i naturalnej dla niego roślinności potrwa wiele lat. Aby to się stało, trzeba uregulować poziom wód gruntowych na teranie rezerwatu - tłumaczy Mieczysław Broński, dyrektor Zakładu Lasów Poznańskich. Jak podkreśla, zespół ds. rewitalizacji Żurawińca, w skład którego weszło wielu naukowców z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, naprawia obecnie to, co zniszczyli urbaniści. Na degradację rezerwatu wpływ miała niewątpliwie budowa w jego sąsiedztwie dwóch dużych osiedli mieszkaniowych i szeregu domków jednorodzinnych.
Walka o rezerwat trwa już od kilku lat. W 2012 roku Rada Osiedla Naramowice sfinansowała badania hydrologiczne. Naukowcy z UAM stwierdzili, że Żurawiniec można uratować. W 2014 r. Rada Miasta Poznania dała pieniądze na projekt zasilania wód gruntowych Lasu Piątkowskiego w rejonie Żurawińca. Ponad 823 tys. zł przeznaczył na rezerwat także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.
Jak podkreślają eksperci rewitalizacja Żurawińca to nie tylko odtworzenie warunków przyrodniczych na tym terenie. Przedsięwzięcie ma też wymiar edukacyjny. Cały proces będzie na bieżąco monitorowany.
- Unikatowość tego obiektu, poprzez swoje walory kulturowe, dydaktyczne, przyrodnicze oraz sposób przeprowadzania rewitalizacji - naturalna retencja wodna, promuje miasto oraz zwiększa atrakcyjność poznańskich lasów - tłumaczy Mieczysław Broński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
