Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha Poznań potrzebowały dwóch dni, aby wygrać ze Zniczem Pruszków 1:0. Na stadionie zgasło światło. Piękna bramka Kriwca

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Rezerwy Lecha Poznań wracają do domu w dobrych nastrojach. Po awarii oświetlenia spotkanie ze Zniczem zostało przerwane, ale lechici prowadzili już 1:0 po golu Siergieja Kriwca. Mecz zostanie dokończony następnego dnia.
Rezerwy Lecha Poznań wracają do domu w dobrych nastrojach. Po awarii oświetlenia spotkanie ze Zniczem zostało przerwane, ale lechici prowadzili już 1:0 po golu Siergieja Kriwca. Mecz zostanie dokończony następnego dnia. Krzysztof Kapica
"Ciemno już, zgasły wszystkie światła" - tak słowami piosenki Stana Borysa można odzwierciedlić sytuację, w jakiej znaleźli się piłkarze rezerw Lecha Poznań oraz Znicza Pruszków. Po udanej pierwszej połowie spotkania dla niebiesko-białych, nad stadionem zapadła ciemność, ze względu na awarię oświetlenia. Arbiter nie wznowił już meczu w piątek, a drugie 45 minut rozegrano w sobotnie przedpołudnie o godzinie 11. Podopieczni Artura Węski zostali w Pruszkowie i w sobotę nie dali sobie strzelić gola. Po pięknej bramce Siergieja Kriwca lechici wygrali 1:0.

Pomimo pozytywnego aspektu, jakim był wynik pierwszej połowy, w starciu Kolejorza ze Zniczem, powiało nudą. Obie drużyny grały dość zachowawczo, szukając nieudolnie okazji do objęcia prowadzenia. W pierwszych minutach lepiej wyglądali gospodarze, ale Bartosz Mrozek nie miał zbyt wiele pracy.

Bardzo dobrze spisywał się Joel Pereira, który ze względu na zawieszenie w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, decyzją Macieja Skorży, wspomagał dziś drużynę rezerw. - Chcemy wykorzystać okazję do utrzymania jego rytmu meczowego - mówił szkoleniowiec pierwszego zespołu na konferencji prasowej przed spotkaniem z Termaliką. W kilku momentach Portugalczyk zachował się po profesorsku i uchronił kolegów przed atakami Znicza.

Zobacz też: Lech Poznań: Skrzydłowy Victorii Pilzno na celowniku Kolejorza

W 28. minucie na odważne uderzenie z dystansu zdecydował się jeden z graczy gospodarzy i końcami palców musiał interweniować 21-letni bramkarz Kolejorza, który zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Lechici odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób. Ostro faulował jednego z poznaniaków Lukas Hrnciar, a do rzutu wolnego podszedł Siergiej Kriwiec. Białorusin uderzył rewelacyjnie i zmieścił futbolówkę idealnie w okienku bramki Jurczaka, nie dając golkiperowi absolutnie żadnych szans.

Znicz po straconej bramce od razu rzucił się do odrabiania strat, przez co znów oglądaliśmy słaby fragment gry w wykonaniu podopiecznych trenera Węski.

Czytaj też: Termalica - Lech Poznań 1:3. Atomowy początek i świetny koniec. Kolejorz nadal liderem

W końcówce pierwszej połowy zawodnicy trenera Piotra Kobiereckiego mogli doprowadzić do wyrównania po efektownej akcji zakończonej strzałem z przewrotki. Nie dał się jednak zaskoczyć Mrozek i pewnie złapał piłkę, przerywając najlepszą sytuację gospodarzy.

Obie drużyny nie pojawiły się już w piątek na boisku po przerwie, ze względu na nagłą awarię oświetlenia stadionu. Gospodarze zaznaczali, że to pierwsza taka sytuacja w Pruszkowie. Piątek trzynastego, zgodnie z popularnym przesądem, okazał się pechowy i nie pozwolił na kontynuowanie spotkania.

Czytaj też: Termalica - Lech Poznań 1:3. Atomowy początek i świetny koniec. Kolejorz nadal liderem

Rezerwy Lecha pozostały w Pruszkowie, a we wszystkim pomogli gospodarze. Na początku nie było wiadomo, jak zachować się w takiej sytuacji, ale ostatecznie według regulaminu mecz należało dokończyć dzień później, a koszty dogrania meczu (np. nocleg drużyny czy sędziego) ponosi gospodarz.

Zespoły spotkały się ponownie w sobotę 14 sierpnia o godzinie 11. Lechici przeważali w "drugiej połowie", ale Znicz potrafił dojść od groźnych sytuacji, szczególnie w końcówce spotkania. Ostatecznie podopieczni Artura Węski po trzech kolejkach mają na koncie sześć punktów, a w następnej kolejce zagrają z Ruchem Chorzów (18 sierpnia, środa, 16).

Znicz Pruszków - Lech II Poznań 0:1
Bramki: 33. Kriwiec

Lech II: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Mateusz Skrzypczak, Maksymilian Pingot, Filip Borowski - Łukasz Norkowski (60. Spławski), Eryk Kryg, Siergiej Kriwiec - Filip Wilak (60. Szramowski) , Norbert Pacławski, Jakub Karbownik (76. Palacz)

Zobacz też:

Lech Poznań WAGs. Postanowiliśmy sprawdzić, jak prezentują się wybranki życia piłkarzy lidera tabeli PKO Ekstraklasy. Zobaczcie, czyje serca udało im się podbić. Oto żony i partnerki zawodników Lecha Poznań.Zobacz wybranki piłkarzy Kolejorza ---->

Lech Poznań WAGs. Piękne żony i partnerki piłkarzy Kolejorza...

Wielkopolska skrywa w sobie wiele wyróżniających się obiektów piłkarskich zachwycających m.in. świetnym położeniem czy nowoczesną infrastrukturą. Stadiony w małych miejscowościach posiadają również ciekawą historię, którą postanowiliśmy przybliżyć w zestawieniu najlepiej położonych obiektów piłkarskich w naszym regionie. To nasz subiektywny ranking.Zobacz najładniejsze obiekty piłkarskie w Wielkopolsce ---->

10 najładniejszych i najlepiej zlokalizowanych stadionów pił...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski