18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski: Cztery gole w meczu z Realem Madryt! Zobacz jak grał w Lechu Poznań [ZDJĘCIA]

Radosław Patroniak
03.05.2009 Lech Poznań - Ruch ChorzówRafał Murawski, Robert Lewandowski, Semir Stilic
03.05.2009 Lech Poznań - Ruch ChorzówRafał Murawski, Robert Lewandowski, Semir Stilic
To był wspaniały wieczór byłego snajpera Lecha w Lidze Mistrzów. Robert Lewandowski w pierwszym starciu z Realem Madryt zdobył cztery bramki i zdecydowanie przybliżył dortmundczyków do wielkiego finału Ligi Mistrzów (25 maja na Wembley w Londynie).

Już w 8 min reprezentacyjny Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców. Uprzedził portugalskiego stopera Pepe i efektownym wślizgiem pokonał Diego Lopeza. Królewscy przeżyli szok, ale nie rzucili się do gwałtownych ataków.

ZOBACZ:W PÓŁFINALE TEŻ DZIĘKI ROBERTOWI LEWANDOWSKIEMU!

Wciąż groźniejsze były akcje gospodarzy, choćby ta z 32 min, kiedy w ostatniej chwili obrońcy Realu wybili piłkę spod nóg Jakuba Błaszczykowskiego. W końcówce pierwszej połowy najpierw sędzia nie dopatrzył się faulu na Marco Reusie w polu karnym. W odpowiedzi katastrofalny błąd popełnił Mats Hummels. Z prezentu skorzystał Cristiano Ronaldo i doprowadził do wyrównania.

Po przerwie na boisku panowała już tylko jedna drużyn z jednym supersnajperem - Robertem Lewandowskim. Trzy razy ,,Lewy" wywoływał euforię na trybunach. Za pierwszym razem przejął nieudany strzał Reusa z fałsza i trafił do siatki, za drugim popisał się sztuczką techniczną i huknął pod poprzeczkę, a za trzecim pewnie wykorzystał karnego za faul na Reusie. Tym samym Lewandowski skompletował dziesięć bramek w obecnej edycji LM (Ronaldo zdobył 12. goli).

Bohater wieczoru miał jeszcze szanse na piąte trafienie, ale po jego uderzeniu z 25 m piłkę przerzucił nad poprzeczką Diego Lopez. W końcówce z opresji niemiecką jedenastkę wybawił Roman Weidenfeller, wygrywając pojedynek jeden na jeden z Ronaldo. Wygrana 4:1 stawia Borussię w roli faworyta wtorkowego rewanżu w Madrycie.

W Niemczech i Hiszpanii wracano w środę też do wtorkowego wieczoru na Allianz Arena. Pogrom Barcelony w stolicy Bawarii odebrano jako genialny występ Bayernu, a w stolicy Katalonii jako zmowę arbitrów.

Drugi trener Barcy, Jordi Roura uważa, że dwa gole dla Bayernu Monachium nie powinny zostać uznane.

- Nie chcę mówić o pracy sędziów, ale oczywiste jest, że dwie bramki nie powinny być uznane. Oceniając grę Bayern był o wiele lepszą drużyną. Nam w końcówce zabrakło sił - powiedział Roura.

Według hiszpańskiego szkoleniowca węgierski arbiter Viktor Kassai nie powinien zaliczyć trafień Mario Gomeza na 2:0 i Arjena Robbena na 3:0. Autorem dwóch pozostałych goli był Thomas Mueller.

Barcelona poniosła tak wysoką porażkę w prestiżowych rozgrywkach po raz pierwszy od 16 lat, czyli od czasu konfrontacji z Dynamem Kijów (0:4).

- Przegraliśmy z wielką drużyną - napisał na Twitterze bramkarz Victor Valdes, a obrońca Dani Alves dodał:
- Chylę czoła przed przeciwnikiem za to, co pokazał w pierwszym meczu.

Natomiast niemiecka prasa pisała w samych superlatywach o występie Bawarczyków, oceniając, że drużyna z Monachium jest na najlepszej drodze do finału LM.

- Bayern rozjechał światowych piłkarzy - zatytułował z kolei relację z meczu dziennik ,,Sueddeutsche Zeitung". Jak twierdzi ,,SZ’’, pierwszymi, którzy pogratulowali Bayernowi zwycięstwa, byli przedstawiciele Realu, odwiecznego rywala Barcelony. Zdaniem ,,Die Welt" Bayern rozegrał jedno z najlepszych spotkań w historii klubu.
1/2 finału Ligi Mistrzów

Borussia Dortmund - Real Madryt 4:1
Bramki: Robert Lewandowski 8, 50, 55, 66 (karny) - Cristiano Ronaldo 43.

Sędziował: Bjoern Kuipers (Holandia).

Borussia: Weidenfeller - Piszczek (83 Grosskreutz), Subotic, Hummels, Schmelzer, Gündogan (90 Schieber), Bender, Błaszczykowski (82 Kehl), Götze, Reus, Lewandowskil.
Real: Diego Lopez - Sergio Ramosl, Varane, Pepe, Fabio Coentrao, Xabi Alonso (80 Kaka), Khediral, Özill, Modric (68 di Maria), Cristiano Ronaldo, Higuain (68 Benzema).

Bayern Monachium - FC Barcelona 4:0
Bramki: Thomas Mueller 24, 82, Mario Gomez 49, Arien Robben 74.
Sędziował: Viktor Kassai (Węgry).

Bayern: Neuer - Lahm, Dante, Boateng, Alaba - Javi Martinezl, Schweinsteiger - Robben, Müller (83. Pizzaro), Ribéry (88. Shaqiri) - Mario Gómezl (70. Gustavo).
Barcelona: Valdes - Alves, Bartral, Pique, Alba l- Xavi, Busquets, Iniestal - Pedro (83. Villa), Messi, Sanchezl.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski