Taki wniosek to dla sądu rzecz święta. Że kurator czy pracownik socjalny może złożyć taki wniosek tylko po to, by mieć z głowy trudny przypadek? Że szkoła może zrobić to samo, by pozbyć się trudnych uczniów, albo dać nauczkę rodzicom?
W przeciwieństwie do sądów karnych i cywilnych sądom rodzinnym najwyraźniej nie zależy na ustaleniu tzw. prawdy obiektywnej. Przecież mają tę prawdę podaną na tacy we wniosku. Przesłuchać rodziców? Przyznać im prawo do obrony przed zarzutami?
Po co, skoro teraz wszystko działa jak w zegarku? Że te tryby mogą zmielić przypadkiem dobro dzieci? Że mogą skrzywdzić też rodziców? Najważniejsza jest przecież machina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?