Uprowadzenie 3-letniej Helenki. Ojciec "nie odczuwa strachu i empatii"
Działania ostrowskiego sądu dotyczyły zawiadomienia o uprowadzeniu rodzicielskim trzyletniej dziewczynki przez jej ojca. Chodzi o zdarzenie z 13 listopada, do którego doszło na parkingu przy ścieżce zdrowia w Wolicy koło Kalisza. Matka wspólnie z córeczką wróciły ze spaceru po lesie i próbowały wsiąść do zaparkowanego samochodu. W tym czasie podeszło do niej trzech mężczyzn, wśród nich ojciec dziecka, którzy wyrwali z jej rąk córkę i odjechali samochodem.
Czytaj więcej: Porwanie rodzicielskie w Wolicy pod Kaliszem. 3-letnia Helenka została uprowadzona przez ojca
Kobieta odzyskała dziecko kilkanaście godzin później w Niemczech, w hostelu oddalonym 60 km od granicy z Polską. Pojechała po dziewczynkę ze swoim ojcem oraz szwagrem. Udało im się wrócić z dziewczynką do Polski. Wcześniej kobieta mieszkała z mężem w Austrii. Wróciła z dzieckiem w rodzinne strony, ponieważ się go obawiała. Kobieta wystąpiła do sądu i zarzuciła mężowi znęcanie się nad nią. Sąd uznał winę mężczyzny i zasądził środek karny w postaci zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Podczas procesu biegli stwierdzili, że mężczyzna ma zaburzenia osobowości.
- Cechuje go niepohamowany gniew i agresja, nie potrafi przewidzieć swoich czynów, nie umie uczyć się na błędach, odczytywać emocji ludzkich i nawiązywać reakcji. Swoje dobro zawsze przedkłada nad dobro innych, nie odczuwa strachu i empatii
– odczytała fragment opinii biegłych sądowych sędzia. Wyrok nie jest prawomocny ze względu na odwołanie się oskarżonego.
Następnie w 2020 r. kobieta założyła w kaliskim sądzie sprawę rozwodową, domagając się pozbawienia ojca praw rodzicielskich. Ta jednak została zawieszona ze względu na założoną przez mężczyznę w ramach Konwencji Haskiej sprawę dotycząca uprowadzenia dziecka przez kobietę. Konwencja ma bowiem pierwszeństwo przed prawem krajowym.
Czytaj też: Przerażające sekrety opuszczonego szpitala pod Poznaniem. To tragiczna historia, o której mało kto wie
Uprowadzenie rodzicielskie w Wielkopolsce. Sąd nie zajmie się sprawą opieki nad 3-latką
Mama trzylatki miała nadzieję, że po ostatnim uprowadzeniu córki ostrowski sąd podejmie decyzję o zabezpieczeniu losu dziecka. Tak się jednak nie stało. Sąd w Ostrowie Wielkopolskim- jak poinformowała PAP jego wiceprezes - po zapoznaniu się dokumentacją nie wydał żadnych zarządzeń zmierzających do wydania orzeczenia w tym przedmiocie.
- Po sprawdzeniu sytuacji faktycznej i prawnej nie znaleziono podstaw do wszczęcia i prowadzenia postępowania odnośnie ustalenia, które z rodziców ma sprawować opiekę nad dzieckiem
– poinformowała sędzia Joanna August-Witczak.
Obserwuj nas także na Google News
W miejscu zamieszkania pokrzywdzonej kobiety z dzieckiem policja zwiększyła liczbę patroli. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. uprowadzenia małoletniej. Jak dodał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler, śledztwo dotyczy też "założenia kobiecie lokalizatora GPS śledzącego samochód i niedostosowania się przez mężczyznę do orzeczonego postanowienia sądu”.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?