Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogale Świętomarcińskie mają certyfikaty! [ZDJĘCIA]

Elżbieta Podolska
Rogale Świętomarcińskie mają certyfikaty!
Rogale Świętomarcińskie mają certyfikaty! Paweł Miecznik
W Wielkopolskiej Izbie Rzemieślniczej odbyło się wręczenie Certyfikatów Jakości Rogali Świętomarcińskich. Następnie Tomasz Jerzy Kayser, zastępca prezydenta Poznania, Tomasz Wika, dyrektor WIR i ksiądz Tadeusz Magas rozdawali poznaniakom przyniesione przez cukierników rogale.

Zjadamy ich w roku ok. 500 ton, a połowę z tego tylko w ciągu kilku dni wokoło św. Marcina. Coraz ważniejszy staje się także Certyfikat przyznawany przez Izbę Rzemieślniczą. To dzięki niemu wiemy, że w tej cukierni możemy kupić rogala świętomarcińskiego, którego receptura jest zgodna z tradycją i zatwierdzona przez Unię Europejską. W poniedziałek 91 właścicielom zakładów cukierniczych wręczono uroczyście to potwierdzenie.

Od 19 listopada 2008 r. tradycyjnie wypiekany poznański rogal świętomarciński może poszczycić się unijnym znakiem geograficznym, od tego momentu weszło bowiem w życie unijne rozporządzenie nadające rogalowi certyfikat "Produktu o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej". Tym samym trafił na prestiżową listę regionalnych specjałów, które powstają z lokalnych surowców, według oryginalnych przepisów i zgodnie z ekologią.

W praktyce oznacza to, że prawdziwy rogal świętomarciński jest wypiekany tylko w Poznaniu i w wyznaczonych powiatach Wielkopolski. Poza tym rejonem nikt nie może używać tej nazwy.

- W tym roku zgłosiło się do certyfikacji 96 cukierni – mówi Stanisław Butka, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników – Wszystkie zostały pozytywnie zweryfikowane, ale 5 jeszcze nie zniosło opłat i nie można im wydać certyfikatów.

W tym roku po raz piąty certyfikowano rogale świętomarcińskie. Na wniosek Cechu Piekarzy i Cukierników Unia Europejska zatwierdziła od lipca mniejszą gramaturę. Rogal może mieć teraz od 150 do 250 gr. Ci, którzy odebrali dyplom potwierdzający jakość mogą już od teraz używać także na kartonikach i wszelkich opakowaniach określenia Rzemieślnicza jakość, które niebawem ma stać się symbolem i gwarancją najwyższej jakości.

- Rogale świętomarcińskie mają niepowtarzalny smak – mówił Tomasz Jerzy Kayser, zastępca prezydenta Poznania. – Można je jeść przez cały rok, ale najbardziej smakują właśnie teraz w okolicach św. Marcina.
Każdy z rogali może mieć nawet i 1000 kalorii.

- Teraz w okolicach tego święta jest specjalna promocja – śmiał się ksiądz Tadeusz Magas. - Rogale mają w związku z tym 0 kalorii i nikogo nie tuczą. Namawiał poznaniaków na próbowanie.

- Po raz piąty nadzorowaliśmy zgodność wyrobu ze specyfikacją – mówi Mirosława Mruk Wojewódzki Inspektor, Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Poznaniu. – Prawo do używania nazwy rogal świętomarciński mają wszystkie zakłady, które się zgłosiły.

- Certyfikaty z roku na rok zyskują coraz większe znaczenie – mówi Marian Weber z Cechu Piekarzy i Cukierników i właściciel cukierni. – Najważniejsza jest jednak jakość, to klient decyduje, gdzie mu najbardziej smakują rogale i tam wraca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski