Na liczne pytania i obawy odpowiadali burmistrz Roman Szuberski, inwestor, jakim jest rolnik z Parkowa i towarzyszący mu Sławomir Rybak z Izb Rolniczych.
- Postawcie taką chlewnię w mieście. Ludzie w Boguniewie mają to wąchać? Smród będzie na kilkanaście kilometrów. W żadnym wypadku się nie zgadzamy - żywiołowo mówiła jedna z mieszkanek.
Zobacz też: Afrykański pomór świń w natarciu. Weterynarze ostrzegają!
- Kapitał z zewnątrz nie płacący podatków w Polsce do nas wchodzi, a my musimy jeździć do pracy zagranicę - mówił młody mężczyzna. - Gnojowica skazi środowisko, będą roje owadów, to dla nas jedna wielka klątwa. Do chlewni będą jeździć wielkie samochody, a przy drodze nawet nie ma chodnika - dodawał kolejny. Największy żal mieszkańcy mają o to, że nic o planowanej inwestycji nie wiedzieli, a wiadomość dotarła do nich przez przypadek. Pytany o to Roman Szuberski poprosił o odpowiedź zajmującą się sprawą inspektor Urzędu Miejskiego Beatę Ryga: - Komunikat o wydanej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych wywieszony został na tablicy w Urzędzie. Nie ma obowiązku wysyłania takich komunikatów do sołtysa celem umieszczenia na tablicy sołeckiej - wyjaśniała.
Wówczas sołtys Marta Strzykała poinformowała, że mając wątpliwości co do procedury, wniosła o stwierdzenie nieważności decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, a także o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Tych, którzy nie zgadzają się na budowę chlewni wspierał radny powiatowy Krzysztof Ostrowski. - Dlaczego spotkanie jest dopiero teraz, kiedy decyzje są już wydane? Czy hodowla w wielkim obiekcie będzie przebiegała w cyklu zamkniętym, czy otwartym? - pytał.
Na drugie pytanie usłyszał od inwestora odpowiedź, że w otwartym, a oznacza to, że prosiaki będą kupowane z zewnątrz. Rocznie w chlewni planowane są trzy do czterech cykli hodowlanych. Burmistrz Ro-goźna pytany o to, czy osobiście jest za budową odparł: - Jako urzędnik jestem tylko za tym, żeby ta inwestycja przebiegała zgodnie z prawem.
Zobacz też: Rolnik szuka żony. Czekamy na 3 edycję.
- Zarówno PSSE, jak i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznały, że do wydania decyzji środowiskowej nie jest potrzebny raport o oddziaływaniu na środowisko. Sytuacja nie jest łatwa. Rolnicy narzekają na to, że im się nie opłaca, a jesteśmy zarzucani tanim mięsem z zagranicy. Polityka państwa idzie właśnie w kierunku budowy wielkich chlewni, a przepisy na to pozwalają - tłumaczył burmistrz.
STREFA AGRO NA FACEBOOKU. POLUB NAS!
Spotkanie zakończyło się głosowaniem, w którym 23 mieszkańców opowiedziało sie przeciwko budowie chlewni, a trzech wstrzymało się od głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?