Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogoźno: Wywieźli 24-latka do lasu, pobili i kazali kopać grób

daria
Sprawcom grozi do 12 lat więzienia.
Sprawcom grozi do 12 lat więzienia. KPP w Obornikach
Policjanci z Rogoźna zatrzymali trzech mężczyzn, którzy napadli 24-latka. Podstępem zwabili go do auta, wywieźli do lasu, dotkliwie pobili, grozili nożem, a nawet kazali kopać grób. Porwanemu udało się zawiadomić policję, gdy bandyci pozwolili mu wejść do domu, skąd miał im przynieść laptopa i pieniądze.

Do zdarzenia doszło na początku lipca, jednak dopiero teraz policja zdecydowała się upublicznić sprawę. 24-latka napadnięto w godzinach wieczornych, gdy wracał do domu. Bandyci podjechali do niego autem i zagaili rozmowę.

- Z pojazdu najpierw wysiadł nieznany mu mężczyzna. W aucie przebywały jeszcze dwie inne osoby, które 24-latek znał z widzenia. To właśnie pomiędzy nimi wywiązała się rozmowa, podczas której podstępem został zwabiony do wnętrza pojazdu - relacjonuje rzecznik obornickiej policji, Paweł Witzberg.

W momencie, gdy samochód ruszył, mili wcześniej mężczyźni zaczęli krzyczeć i być agresywni. Gdy 24-latek powiedział, że chce wysiąść, zaczęli mu grozić śmiercią. Kierowca auta, szukając miejsca, w którym nie będzie świadków, zjechał do pobliskiego lasu nad jeziorem. Tam bandyci siłą wyciągnęli z pojazdu przerażonego mężczyznę i przyparli go do drzewa. Jeden z agresorów wyjął z kieszeni nóż i przyłożył go 24-latkowi do szyi. Inny zaś zapowiedział, że zaraz dostanie łopatę i ma sobie wykopać grób.

Po tych groźbach wszyscy ponownie wsiedli do auta i udali się w kierunku nieczynnego ośrodka wypoczynkowego. W trakcie jazdy chłopak wykorzystując moment nieuwagi porywaczy, podjął próbę nawiązania połączenia telefonicznego z numerem alarmowym. Mężczyźni jednak zauważyli to i zareagowali jeszcze większą agresją. Oprawcy 24-latka siłą odebrali mu telefon i dotkliwie go pobili.

Udana ucieczka porwanego

Po przyjeździe na teren ośrodka, przestępcy zażądali laptopa oraz pieniędzy. W obawie o swoje życie, mężczyzna bez wahania się zgodził, mając nadzieję, że w ten sposób uda mu się uwolnić z rąk porywaczy. Mężczyźni udali się wraz z 24-latkiem pod jego dom, aby mógł on spełnić ich żądania. Gdy dotarli na miejsce, zagrozili mu, że jeżeli spróbuje zawiadomić policję, to zostanie zabity, wraz z całą przebywającą w domu rodziną.

- Dla pewności uprowadzonemu towarzyszył najstarszy z porywaczy, którego zadaniem było pilnowanie „ofiary” i niedopuszczenie do powiadomienia służb. Pozostali czekali w samochodzie - dodaje Paweł Witzberg.

Kiedy 24-latek przeszedł przez próg i wszedł do domu wykorzystał okazję i zamknął drzwi przed bandytą. Następnie opowiedział rodzicom o tym, co go spotkało, a ci niezwłocznie zawiadomili policję. Gdy mężczyźni zorientowali się, że przyjazd patrolu jest tylko kwestią czasu, postanowili uciec.

Pierwsi podejrzani: 52- i 27-latek pochodzący z gminy Rogoźno zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia. Trzeci, 31-letni mężczyzna skutecznie ukrywał się przed organami ścigania, jednak ostatecznie jego również udało się zatrzymać.
Podejrzanym postawiono zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności, naruszenia nietykalności cielesnej, pobicia, rozboju oraz kierowania gróźb karalnych. Decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.

Brytyjska modelka uprowadzona we Włoszech. Porywaczem okazał się 30-letni Polak

źródło: STORYFUL/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski