Roman Szymański wystąpi na KSW 53! Kolejny poznaniak ma szansę zostać bohaterem wieczoru po starciu z niepokonanym Mateuszem Legierskim

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Pochodzący z Kostrzyna, 27-letni Roman Szymański zmierzy się na gali KSW z o cztery lata młodszym cieszynianinem Mateuszem Legierskim
Pochodzący z Kostrzyna, 27-letni Roman Szymański zmierzy się na gali KSW z o cztery lata młodszym cieszynianinem Mateuszem Legierskim Fot. Archiwum KSW i Głosu Wielkopolskiego
Były pretendent do pasa kategorii piórkowej i jeden z najbardziej efektownie walczących zawodników, poznaniak Roman Szymański przywita w klatce KSW mistrza czeskiej organizacji Oktagon MMA, Mateusza Legierskiego. Na gali KSW zobaczymy też innych wojowników z Poznania, Mateusza Gamrota i Borysa Mańkowskiego.

Były pretendent do pasa kategorii piórkowej i jeden z najbardziej efektownie walczących zawodników, poznaniak Roman Szymański przywita w klatce KSW mistrza czeskiej organizacji Oktagon MMA, Mateusza Legierskiego. Na gali KSW zobaczymy też innych wojowników z Poznania, Mateusza Gamrota i Borysa Mańkowskiego.

Szymański po nieudanej próbie zdobycia pasa kategorii piórkowej wszedł do klatki na KSW 51 w Zagrzebiu. Po fenomenalnym występie Szymański wypunktował Milosa Janicicia i przypieczętował swój powrót do kategorii lekkiej. Wcześniej, na KSW 48 w Lublinie poznaniak zmierzył się w starciu mistrzowskim z Salahdine’em Parnasse’em i musiał uznać wyższość reprezentanta Trójkolorowych. 27-latek wygrywał w KSW z Sebastianem Romanowskim, Denilsonem Nevesem i Danielem Torresem.

Legierski z kolei zadebiutował w MMA we wrześniu 2018 r. i od tamtej pory nie zaznał goryczy porażki. W pierwszym zawodowym starciu „Dynamit” wygrał przez nokaut w drugiej odsłonie.

Zobacz też: Poznaniacy bohaterami kolejnej gali KSW

Zwycięstwa przed czasem stały się znakiem rozpoznawczym 23-latka, który wygrywał za pomocą ciosów i jednego poddania cztery kolejne pojedynki. Polak będzie toczył pojedynki zarówno dla KSW, jak i dla organizacji naszych południowych sąsiadów.

– Od małego lubiłem się bić i chciałem walczyć kiedyś zawodowo. Taki miałem cel – wspominał Mateusz. – Pochodzę jednak z małej wsi i nigdzie w pobliżu nie było klubu, z kolegami trenowaliśmy więc po piwnicach i lokalnych siłowniach. Gdy trafiłem do szkoły do Cieszyna miałem 16 lat i od razu zapisałem się do klubu Octagon Team. Tam, pod skrzydłami trenera Michała Mankiewicza, Mateusz szybko rozwinął skrzydła i zaczął zdobywać doświadczenie w amatorskim MMA.

– Trener wychodzi z założenia, że warto długo trzymać zawodników na amatorstwie, gdy jednak już puszcza nas na zawodowstwo, to widać efekty. Rok temu osoby z naszego klubu stoczyły dziesięć walk zawodowych, z czego dziewięć było wygranych. Jak ktoś idzie od nas na zawodowstwo, to mamy pewność, że jest gotowy. Ja po trzech miesiącach treningów pojechałem na pierwsze amatorski turniej i wygrałem wszystkie walki. W sumie w amatorskim MMA stoczyłem 66 pojedynków, z czego 63 wygrałem. Kilka razy zdobyłem tytuł mistrza Polski. Gdy przegrywałem to sytuacja w praktyce wyglądała tak, że dochodziliśmy z kolegą z klubu do finału i nie walczyliśmy między sobą, tylko rzucaliśmy monetą i to los decydował, kto z nas ma zostać zwycięzcą - dodał 23-latek.
Gdy Mateusz miał 19 lat, wywalczył też tytuł mistrza Polski w brazylijskimi jiu-jitsu, a swoją pierwszą zawodową walkę stoczył w kickboxingu.

W swoim debiucie dla KSW Legierski zmierzy się z bardziej doświadczonym Romanem Szymańskim, ale zawodnik z Cieszyna lubi takie wyzwania.

– Gdy dostałem ofertę walki z Romanem nie wahałem się nawet sekundy, podpisałem kontrakt od razu. Nie zwracam uwagi na doświadczenie Romka. Ja biorę walki z każdym kogo dostanę. Nigdy nie nabijałem swojego rekordu na słabszych rywalach. Zawsze brałem najtrudniejszych przeciwników. Chcąc być w czołówce Europy i świata muszę pokonywać takich zawodników jak Romek - przekonywał Legierski.

Większość swoich zawodowych bojów wygrał on przez nokauty, ale nie ukrywa, że w starciu z Szymańskim może pokazać coś innego.

– Myślę, że mogę wszystkich zaskoczyć. Gdy pracowałem przez dwa lata w Norwegii, trenowałem tam intensywnie zapasy. Wstawałem o piątej rano, szedłem biegać, potem pracowałem dziesięć godzin i z pracy jeździłem na trening zapaśniczy. Zapasy są więc moją tajną bronią – zakończył rywal Szymańskiego.

Studyjną galę KSW 53 Reborne będzie można oglądać 11 lipca wyłącznie w systemie PPV. Dostęp wyjątkowo kosztować będzie jedyne 29 zł.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Krychowiak kończy z kadrą!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie