Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rondo Skubiszewskiego: Najnowocześniejsze, ale niebezpieczne

Marcin Idczak, Mikołaj Woźniak
Rondo Skubiszewskiego: Najnowocześniejsze, ale niebezpieczne
Rondo Skubiszewskiego: Najnowocześniejsze, ale niebezpieczne
Trwa dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku na rondzie Skubiszewskiego. W czwartkowy poranek zginął tam kierowca samochodu osobowego. Czy do tragedii doszło z powodu konstrukcji?

W czwartek na rondzie Skubiszewskiego doszło do tragicznego wypadku. W zderzeniu samochodu osobowego z tramwajem zginął kierujący autem. Co było przyczyną wypadku ustali dochodzenie.

Jednak już kilka razy na naszych łamach pisaliśmy, że w tym miejscu może dojść do bardzo groźnych w skutkach wypadków. Tak zamontowano tam barierki ochronne, że znacznie ograniczają widoczność podczas skrętu samochodem w lewo. - Nie widać wówczas, czy nadjeżdża tramwaj - zaznaczał Zbigniew Szwagierczak, wielokrotny rajdowy mistrz Polski, gdy poprosiliśmy go o przedstawienie drogowych absurdów w Poznaniu.

Zobacz też: Wypadek na rondzie Skubiszewskiego. Auto wjechało pod tramwaj

O to jak się przejeżdża przez to rondu zapytaliśmy również motorniczych. Zwrócili uwagę, że podobnie jak na wielu innych poznańskich skrzyżowaniach cykl świateł dla tramwajów jest zbyt krótki. - Gdy zapala się światło zezwalające na wjazd , to za już chwilę zmienia się ono już w migające - mówi jeden z prowadzących pojazdy MPK. - Wjeżdżamy już na przerywanym, a w tym czasie skręcające samochody mają już zielone - dodaje. Katarzyna Lesińska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wyjaśnia, że takie sygnały nie docierały do nadzoru ruchu, więc nie można było w tej sprawie interweniować.

Obiekt budowała już nieistniejąca spółka Infrastruktura Euro 2012. Jej następcą są Poznańskie Inwestycje Miejskie. Jak zaznaczają pracownicy PIM rondo przeszło odbiory i było dopuszczone do użytku.

Ryszard Fonżychowski, ze Stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo wyjasnia, że umiejętność poruszania się po rondach i znajomość przepisów to jest, to pięta achillesowa właściwie co drugiego kierowcy.

- Dzieje się tak m. in. dlatego, że w naszym mieście co rondo to inne przepisy. Różna jest ilość pasów, czasem są błędnie wymalowane, bądź niemal niewidoczne - wyjaśnia i dodaje, że: Bardzo ciekawe jest podejście Szwedów do tego typu zdarzeń. Tam bierze się pod uwagę nie tylko winę kierującego, ale także elementów infrastruktury, które mogły ograniczyć widoczność, czy rozproszyć uwagę. Może dlatego wypadki zdarzają się u nich dziesięciokrotnie mniej niż u nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski