Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Równe traktowanie to nie sprawa obyczaju, ale twardego prawa

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz archiwum polskapresse
Z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania, o luce płacowej i zatrudnieniu kobiet rozmawia Paulina Jęczmionka.

Z Pani inicjatywy NIK skontroluje lukę płacową. Na czym kontrola ma polegać?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
: NIK sprawdzi, czy w sektorze publicznym nie dochodzi do różnicowania płac ze względu na płeć. Zbadane zostaną urzędy centralne - ministerstwa, urzędy wojewódzkie, samorządowe, spółki skarbu państwa i spółki komunalne. "Równa płaca za równą pracę" - to postulat środowisk kobiecych i zwyczajnie, wymóg kodeksu pracy. NIK sprawdzi różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn zarówno ogólnie, jak i w odniesieniu do równoważnych stanowisk. Kontrola będzie dwustopniowa. W pierwszym etapie NIK zbada różnice w dochodach, biorąc pod uwagę podstawową pensję, ale też różne płacowe i pozapłacowe dodatki. W drugim, jeśli stwierdzi lukę, sprawdzi, z czego ona może wynikać. Czy z powodów obiektywnych, jak np. staż pracy, doświadczenie, wykształcenie, czy też z mniej racjonalnych powodów, które można klasyfikować jako dyskryminację, zakazaną w kodeksie pracy.

Skąd pewność, że ona w ogóle występuje?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
: Coroczne ogólnopolskie badania wykazują, że kobiety zarabiają średnio ok. 15 proc., czyli ok. 700 zł mniej. Ale im wyższe stanowisko, tym różnica większa. Wśród menadżerów wysokiego szczebla różnica sięga kilku tysięcy złotych. Poza tym, otrzymuję wiele sygnałów od kobiet pracujących w różnych branżach, że czują się płacowo dyskryminowane, wolniej awansują, za podobne zadania dostają dużo mniej niż ich koledzy z branży. Dane z różnych raportów potwierdzają te opinie. Dlatego cieszę się z kontroli NIK.

Sądzi Pani, że taka kontrola przyniesie poprawę sytuacji?
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
: Trzeba w końcu powiedzieć głośno i wykazać, że przepis zakazujący uzależniania pensji od płci musi być przestrzegany. Wyniki kontroli będą sygnałem dla pracodawcy, że kwestie równego traktowania to nie sprawa dobrego wychowania, obyczaju, tylko twardego prawa. Dodatkowym benefitem będzie wypracowanie przez NIK metody badania luki płacowej w firmie. Wierzę, że inne firmy wykorzystają tę metodę do wewnętrznego audytu.

Problemem jest też mała liczba kobiet na kierowniczych stanowiskach. Postulowała Pani wprowadzenie przepisów, które wyrównają udział w zarządach i radach nadzorczych.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
: Prowadzę rozmowy z ministrem skarbu. Rząd popiera dążenie do równoważenia udziału kobiet i mężczyzn na stanowiskach decyzyjnych, bo obecnie zaledwie 12 proc. członków zarządów spółek giełdowych to kobiety. Taka dysproporcja jest nieusprawiedliwiona, powoduje marnotrawstwo talentów. Tymczasem już dawno udowodniono, że połączenie różnych - kobiecych i męskich perspektyw i strategii zarządzania, przynosi korzyści dla firmy, dobre efekty ekonomiczne i społeczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski