Rozmowa z mamą, która nie szczepi dzieci

AL
Joanna Rajewska, mama Zuzi i Ernesta, którzy nie są szczepieni
Joanna Rajewska, mama Zuzi i Ernesta, którzy nie są szczepieni Archwium rodzinne
Z Joanną Rajewską, mamą Zuzi i Ernesta, którzy nie są szczepieni, rozmawia Alicja Lehmann.

Podjęła Pani decyzję o tym, aby nie szczepić swoich dzieci. Dlaczego?
Kiedy urodził się Ernest w pierwszych dniach swojego życia dostał obowiązkowe szczepionki. I zaraz po tym zaczęły się problemy. Syn miał bardzo poważną reakcję alergiczną. Jego skóra była w strasznym stanie. Lekarka, która się nim opiekowała, zasugerowała nam, że może być to spowodowane właśnie szczepionkami. Podjęliśmy zatem decyzję, że na jakiś czas wstrzymamy się ze szczepieniem. Jego skóra się poprawiła. Być może nie tylko to było przyczyną poprawy, ale nie chcieliśmy ryzykować i kiedy na świat przyszła Zuzia wiedzieliśmy, że w pierwszych latach życia nie będziemy jej szczepić.

CZYTAJ TEŻ:
SZCZEPIENIA DZIECI: JESTEŚ ZA CZY PRZECIW? SONDA!

Czyli nie wyklucza Pani szczepień, a jedynie odracza je w czasie?
Niektóre szczepionki wykluczam, a niekóre rzeczywiście, chcemy podać dzieciom później.

Nie boi się Pani ryzyka?
Oczywiście, że się boję. Boję się polio i tężca. Na te dwie choroby na pewno Zuzia i Ernest będą szczepieni. Jesteśmy w stałym kontakcie z pediatrą. Nasze dezycje omawiamy z nią bardzo szczegółowo. Niektóre szczepionki chcemy im podać jak już osiągną dojrzałość. Na przykład myślimy o szczepionce przeciwko rożyczce i śwince. Ale odra nie jest już przez nas rozważana. Tak samo jak ospa. W ubiegłym roku przeszli ją oboje. Zuzia miała wtedy pół roku. Nie było żadnych powikłań, wszystkie objawy były książkowe, zastosowaliśmy odpowienie leczenie. Po dwóch tygodniach dzieciaki wróciły do zdrowia.
Rozmawiała: Alicja Lehmann

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Isia
W kalendarzu szczepień jest szczepionka przeciwko ospie wietrznej
a
anulka
a nie dziwi cie, ze na koklusz choruja tez dzieci zaszczepione przeciwko? a u czesci błednie diagnozuje sie chorobe bo przeciez bylo szczepione przeciw kokluszowi wiec to napewno nie to.
a
anulka
wierz mi im nie zalezy na wynalezieniu szczepionki przeciw rakowi
N
Normalna
.. natura eliminuje najmocniej tych, co się szczepią i chodzą do lekarzy...
m
magda
mama jest odpowiedzialna za swoje dziecko, rowniez jego zdrowie.
to trudne decyzje: szczepienie moim zdaniem jest ryzykowne ale brak szczepienia tez. sama rozwazam wlasnie czy szczepic moje dziecko jak jest takie malutkie, czy poczekac...
B
Bond
Za jej widzimisię zapłacą dzieci. Już miały ospę. Ciekawe na co zachorują jeszcze te dzieci. Nie po to wynaleziono szczepionki, by wracać do średniowiecza i selekcji naturalnej. Po co teraz naukowcy szukają szczepionki na HIV czy nowotwory, skoro nowomodni rodzice nie chcą z nich korzystać.
Przez taką nieodpowiedzialną decyzję dzieci mogą cierpieć, a my wszyscy będziemy płacić za ich leczenie. Może by tak ich mamusia sama ponosiła koszty leczenia, skoro nie skorzystała z zalecanej przez lekarzy szczepionki.
m
monika
dlaczego ktos ma mowic co ma robic rodzic, to powinna byc jego decyzja-a kalendarz szczepien jest do dyskusji i powinen byc raz jeszcze omwoiony
a
autyzm po szczepieniu
ponoc niektore choroby wywoluja autyzm, porazenie mozgowe itp. coraz czesciej sie o tym mowi, ze sa takie reakcje i ze w szczpeionkach jst rtęć...znajomej synek po szczepieniu przestal przybeirac na wadze...do tej pory sa poblemy, jest maly, choruje, wczesniej bylo ok...poza tym nie jest zainteresowny swiatem...moze to aytyzm?
gdybym miala dzieci to bym pewnie nie zaszczepila....MADRA ta mama i do tego zadbana.
G
Gość
Widać,żer na początku 21 wieku ciemnotą i niewiedzą należy się chwalić?! Niech ta modna mamusia w ogóle przestanie leczyć siebie i swoje dzieci - tylko SELEKCJA NATURALNA. W przypadku kłopotów ze zdrowiem zalecam tej pani udać się do znachora lub szamana. Może to i dobrze, że NATURA wyeliminuje takie osobniki z populacji homo sapiens.
k
kaska
To bardzo indywidualna decyzja. Ja bym sie nie zdecydowala...ale wkurza mnie, gdy pediatra przy kadej wizycie mi podpowiada, zeby szczepic na wszystko co sie da...TO CHYBA tez nie jest ok!
m
maria n
Zdaje sie, że ta genialna mama nie odróżnia ospy prawdziwej od wietrznej. Ostatnio - dość niespodzianie - szerzy się koklusz. Życzę zatem wszystkiego najlepszego. I żeby nauczka nie była zbyt okrutna.
A
Ania
Mam nadzieję, że nie ma problemów z nadgorliwym poznańskim sanepidem.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie